tag:blogger.com,1999:blog-63234952154693427372024-02-19T01:05:26.132-08:00Słodko i pikantnieBożenkahttp://www.blogger.com/profile/12522253299342203111noreply@blogger.comBlogger109125tag:blogger.com,1999:blog-6323495215469342737.post-13547947803759526782016-03-02T23:22:00.000-08:002016-03-02T23:22:06.359-08:00Kawa z kardamonem<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxsxLopEZ_PKERqk8X31n1wdjYEBV0J_pcEuXH268dzUZeIcfilpHKav5Lm2yAQL4x2EfbwmN9y_xR-ruFSMbBN_G1BIjAbyDwRZ9x0gjgFehZarmWCAt9Js3ZNwkDdV98p6yj2NVLbFli/s1600/IMG_3244.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Kawa z kardamonem" border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxsxLopEZ_PKERqk8X31n1wdjYEBV0J_pcEuXH268dzUZeIcfilpHKav5Lm2yAQL4x2EfbwmN9y_xR-ruFSMbBN_G1BIjAbyDwRZ9x0gjgFehZarmWCAt9Js3ZNwkDdV98p6yj2NVLbFli/s320/IMG_3244.jpg" title="Kawa z kardamonem" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Kawa z kardamonem</td></tr>
</tbody></table>
Jeśli uwielbiacie kawę tak jak my, to dzisiejszy wpis z pewnością jest dla Was. Bój o to czy kawa jest zdrowa czy też nie trwa od dawna, ale jak to mówią mądrzy ludzie (czytaj wujek Staszek:) "z ostrożna wszystkiego można". Filiżanka dobrej kawy i akumulatory na nowo naładowane. Proponuję Wam dziś banalnie prosty sposób na to, aby odmienić zwykłą małą czarną. Dodatek świeżo uprażonego kardamonu sprawia, że kawa jest nie tylko pyszna, ale również zdrowa. Wiecej na temat właściwości leczniczych kardamonu znajdziecie <a href="http://urodaizdrowie.pl/kardamon-co-o-nim-wiemy" target="_blank">tutaj</a><br />
<br />
<br />
<br />
<h2>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;"><i><b>Przepis na kawę z kardamonem</b></i></span></span></h2>
Porcja dla 2 osób <br />
<br />
<h3>
<span style="font-size: large;"><i><b>Składniki:</b></i></span></h3>
<ul>
<li>3 łyżeczki kawy,</li>
<li>5 ziarenek kardamonu,</li>
<li>opcjonalnie: cukier, czekolada.</li>
</ul>
<br />
<h3>
<span style="font-size: large;"><i><b>Wykonanie:</b></i></span></h3>
<br />
Kawę zaparzyć w kawiarce, lub jeżeli ktoś woli zalać po prostu wrzątkiem. Na gorącą patelnię wrzucić kardamon i prażyć do momentu, aż nasionka napęcznieją. UWAGA: kardamon trzeba ciągle mieszać tak, aby się nie przypalił.<br />
Następnie z uprażonego kardamonu wyjmujemy ziarenka i ucieramy je w moździerzu na drobny pył. Dodajemy do gorącej kawy i gotowe.<br />
Kawa świetnie smakuje z kawałkiem gorzkiej czekolady.<br />
Smacznego:)<br /><br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9Qnpo4pL2kDUce7sojjGktjwLRyDV8RYJ7J1laGbEa86TWVfbVETsegUm5eUGpDTi2S4EWDymedd5sEsMd5mqhQsbJt-8R7QwazHb-jbVlL9Iy48Yf6bbASqwEJpxlYQz2iGMbeHhMSKc/s1600/IMG_3231.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Kardamon" border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9Qnpo4pL2kDUce7sojjGktjwLRyDV8RYJ7J1laGbEa86TWVfbVETsegUm5eUGpDTi2S4EWDymedd5sEsMd5mqhQsbJt-8R7QwazHb-jbVlL9Iy48Yf6bbASqwEJpxlYQz2iGMbeHhMSKc/s640/IMG_3231.jpg" title="Kardamon" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Kardamon</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEhcD1Zm2zhJCLN9wvYrq1RlJ_Mj9ylufejEHlBkKRLOI7A6bWAF-081xlRQSG5hm0eEfaV4NAL5lRxRArtj34EHYx1R07C7cTmZmqa-BiNlT-p-D_o3t2LPgQj-ycsIlW6K6Qy2USjUI6/s1600/IMG_3241.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Kardamon" border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEhcD1Zm2zhJCLN9wvYrq1RlJ_Mj9ylufejEHlBkKRLOI7A6bWAF-081xlRQSG5hm0eEfaV4NAL5lRxRArtj34EHYx1R07C7cTmZmqa-BiNlT-p-D_o3t2LPgQj-ycsIlW6K6Qy2USjUI6/s640/IMG_3241.jpg" title="Kardamon" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Kardamon</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNwj1iug8eEFH4jbIri1Dn1hAy79FT6MHk9ytXO7zEKHy1bQ-fkgy5CEGQFgW4MsC06nEF8-B10C8ts_aA14uqNWXR3JJGePu8ZTUiu4ZLr6-UV_DkEFcO1Das6cMfQXjPQ8l3owrFjSg8/s1600/IMG_3244.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Kawa z kardamonem" border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNwj1iug8eEFH4jbIri1Dn1hAy79FT6MHk9ytXO7zEKHy1bQ-fkgy5CEGQFgW4MsC06nEF8-B10C8ts_aA14uqNWXR3JJGePu8ZTUiu4ZLr6-UV_DkEFcO1Das6cMfQXjPQ8l3owrFjSg8/s640/IMG_3244.jpg" title="Kawa z kardamonem" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Kawa z kardamonem</td></tr>
</tbody></table>
<br />Bożenkahttp://www.blogger.com/profile/12522253299342203111noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-6323495215469342737.post-40768793223330519472016-02-28T03:10:00.003-08:002016-02-28T03:10:16.851-08:00Zupa z kaszą bulgur i duszoną karkówką<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoMsCZzQjn6yHb-0dOdi7QZ2nsNMaKKO0Am6cIPUc7LkwVgOU18wpcKt9norStECgzaNzPfo9GEI43FZ-7BpRgQar0aEizj4wzpn7kYr_pN0-qsCJr-tWAaTx1XRSPDoJEgj7Fs5cgY_yo/s1600/zupa.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Zupa z kaszą bulgur i duszoną karkówką" border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoMsCZzQjn6yHb-0dOdi7QZ2nsNMaKKO0Am6cIPUc7LkwVgOU18wpcKt9norStECgzaNzPfo9GEI43FZ-7BpRgQar0aEizj4wzpn7kYr_pN0-qsCJr-tWAaTx1XRSPDoJEgj7Fs5cgY_yo/s320/zupa.jpg" title="Zupa z kaszą bulgur i duszoną karkówką" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Zupa z kaszą bulgur i duszoną karkówką</td></tr>
</tbody></table>
Dziś zupa, którą z przyjemnością zje każdy, kto lubi coś konkretnego na talerzu. Pyszna, sycąca i rozgrzewająca zupa z dodatkiem porządnego kawałka mięsa. Danie idealne dla facetów, ale nie ukrywam, że sama zajadam się tą zupą ze smakiem. Duszona karkówka rozpływa się w ustach. Dodatek kaszy bulgur sprawia, że zupa jest nie tylko pyszna, ale również zdrowa. Więcej na temat właściwości kaszy bulgur możecie przeczytać <a href="http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/kasza-bulgur-wlasciwosci-i-wartosci-odzywcze-kaszy-bulgur_36948.html" target="_blank">tutaj</a><br />
Jeśli nie macie pomysłu co przygotować, kiedy odwiedzą Was znajomi, to wypróbujcie ten przepis i koniecznie napiszcie jak Wam smakowało.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<h2>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;"><i><b> </b></i></span></span></h2>
<h2>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;"><i><b>Przepis na zupę z kaszą bulgur i duszoną karkówką</b></i></span></span></h2>
<br />
<br />
<br />
<h3>
<span style="font-size: large;"><i><b>Składniki:</b></i></span></h3>
<ul>
<li>1,2 kg karkówki,</li>
<li>1 czerwona papryka,</li>
<li>4 cebule,</li>
<li>20 dag pieczarek,</li>
<li>3 marchewki,</li>
<li>biała część pora, </li>
<li>korzeń pietruszki,</li>
<li>2 papryczki chili,</li>
<li>kartonik przecieru pomidorowego,</li>
<li>po łyżeczce pieprzu czerwonego, czarnego, kminku, gorczycy, rozmarynu,</li>
<li>3 liście laurowe,</li>
<li>5 ziaren ziela angielskiego,</li>
<li>3 litry wody,</li>
<li>4 ząbki czosnku w łupinach, </li>
<li>1 szklanka kaszy bulgur + litr wody do jej ugotowania</li>
</ul>
Solanka:<br />
<br />
2 szklanki wody,<br />
2 łyżki soli morskiej. <br />
<br />
<h3>
<span style="font-size: large;"><i><b>Wykonanie:</b></i></span></h3>
<br />
Sól dokładnie rozpuścić w wodzie i do tak przygotowanej solanki włożyć karkówkę na około 2 godziny. Po tym czasie dokładnie ją osuszyć papierowym ręcznikiem. Na gorącą patelnię wrzucić oba rodzaje pieprzu, gorczycę i kminek i uprażyć. Na gorące przyprawy włożyć pokrojoną na 4 kawałki karkówkę i obsmażac z każdej strony. Tak przygotowaną karkówkę wrzucić razem z przyprawami do garnka i zalać wodą. Na patelni, na której podsmażaliśmy karkówkę podsmażyć pokrojone na ćwiartki cebule, czosnek, pokrojoną w ósemki paprykę i również wrzucić do garnka. Dodać pieczarki, ziele angielskie, liść laurowy przecier pomidorowy i dusić pod przykryciem przez 2 godziny.<br />
Kaszę bulgur wrzucić do gotującej się wody i gotować przez 15 minut. Następnie odcedzić i wrzucić do ugotowanej zupy.<br />
Smacznego:)<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEip9sFWc0TKSw2Tsr7UHPRqKHtkkRXoqYXRy0zDw5Wfj8gj3mFL83mHLx9lYkcrTTRXZVxajY9fGTKlkkbO37uVXqdwZ_pN-EeWRU0MaTY1LFSVIhkA5eYb5gPALeDQfh3smPz-0ufNbEwJ/s1600/zupa.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Zupa z kaszą bulgur i duszoną karkówką" border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEip9sFWc0TKSw2Tsr7UHPRqKHtkkRXoqYXRy0zDw5Wfj8gj3mFL83mHLx9lYkcrTTRXZVxajY9fGTKlkkbO37uVXqdwZ_pN-EeWRU0MaTY1LFSVIhkA5eYb5gPALeDQfh3smPz-0ufNbEwJ/s640/zupa.jpg" title="Zupa z kaszą bulgur i duszoną karkówką" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Zupa z kaszą bulgur i duszoną karkówką</td></tr>
</tbody></table>
<br />Bożenkahttp://www.blogger.com/profile/12522253299342203111noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6323495215469342737.post-31623769342875216482016-02-23T01:36:00.000-08:002016-02-23T01:36:06.465-08:00Zupa z kukurydzy i pora<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQDtyYtd4y71-pJG4DlOC1x0KHJrmE3kam4HjwjNVuENiqgDrAo_Y5UINIJN8bXOZhdq7Dh8EO6gNxvV712iSuw86ApsvqeOMqLfdoDuSPG671eJsnBrzhn1M_1IIpnjnUTzzUFP1jln1k/s1600/IMG_66751.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Zupa z kukurydzy i pora" border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQDtyYtd4y71-pJG4DlOC1x0KHJrmE3kam4HjwjNVuENiqgDrAo_Y5UINIJN8bXOZhdq7Dh8EO6gNxvV712iSuw86ApsvqeOMqLfdoDuSPG671eJsnBrzhn1M_1IIpnjnUTzzUFP1jln1k/s320/IMG_66751.jpg" title="Zupa z kukurydzy i pora" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Zupa z kukurydzy i pora</td></tr>
</tbody></table>
W szybkich daniach najlepsze jest to, że są szybkie. Jeśli do tego uda nam się wyczarować coś pysznego, to czego chcieć więcej. Dzisiejsza zupa powinna nazywać się błyskawiczną zupą z kukurydzy i pora, bo przygotowanie jej to dosłownie chwila. Przygotujcie koniecznie jeśli nie macie za dużo czasu, a chcecie zjeść coś smacznego:) Nawet nasz Maluch zajadał się nią bez opamiętania, a to najbardziej konstruktywny krytyk kulinarny:) w swojej kategorii wiekowej oczywiście:)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<h2>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;"><i><b>Przepis na zupę z kukurydzy i pora</b></i></span></span></h2>
<br />
<br />
<h3>
<span style="font-size: large;"><i><b>Składniki:</b></i></span></h3>
<h3>
<span style="font-size: large;"><i><b> </b></i></span></h3>
<ul>
<li>biała część z pora,</li>
<li>puszka kukurydzy,</li>
<li>1 łyżka masła,</li>
<li>1 łyżka oliwy z oliwek </li>
<li>sól i pieprz do smaku,</li>
<li>0,5 łyżeczki kurkumy,</li>
<li>0,5 łyżeczki suszonej natki pietruszki, </li>
<li>3 szklanki wody,</li>
<li>czerwony pieprz do dekoracji. </li>
</ul>
<ul>
</ul>
<h3>
<span style="font-size: large;"><i><b>Wykonanie:</b></i></span></h3>
<br />
Posiekanego pora dusimy na maśle z oliwą z oliwek, tak by zmiękł. Następnie dolewamy wodę, wrzucamy kukurydzę i natkę pietruszki. Gotujemy około 15 minut. Dodajemy pozostałe składniki i blendujemy. Dekorujemy uprażonym na gorącej patelni czerwonym pieprzem.<br />
Smacznego:) <br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQDtyYtd4y71-pJG4DlOC1x0KHJrmE3kam4HjwjNVuENiqgDrAo_Y5UINIJN8bXOZhdq7Dh8EO6gNxvV712iSuw86ApsvqeOMqLfdoDuSPG671eJsnBrzhn1M_1IIpnjnUTzzUFP1jln1k/s1600/IMG_66751.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Zupa z kukurydzy i pora" border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQDtyYtd4y71-pJG4DlOC1x0KHJrmE3kam4HjwjNVuENiqgDrAo_Y5UINIJN8bXOZhdq7Dh8EO6gNxvV712iSuw86ApsvqeOMqLfdoDuSPG671eJsnBrzhn1M_1IIpnjnUTzzUFP1jln1k/s640/IMG_66751.jpg" title="Zupa z kukurydzy i pora" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Zupa z kukurydzy i pora</td></tr>
</tbody></table>
<br />Bożenkahttp://www.blogger.com/profile/12522253299342203111noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-6323495215469342737.post-19057644974856230412016-02-22T00:03:00.001-08:002016-02-22T00:03:31.175-08:00Hummus z opalaną czerwoną papryką<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitXeCbl40XSOpK8FyIqK-qWpLlzR0GIj31QaHie5KGgJSx-0dk5k0rOf9fn2m1QDtipchyphenhyphenDlEMkMpcPalqWI90Gk3n8QgolZc_fUdy3MhkoK15FQDXHOXg1PGUX4PjusGdKAgqlGnTJRu1/s1600/IMG_67721.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Hummus z opalaną czerwoną papryką" border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitXeCbl40XSOpK8FyIqK-qWpLlzR0GIj31QaHie5KGgJSx-0dk5k0rOf9fn2m1QDtipchyphenhyphenDlEMkMpcPalqWI90Gk3n8QgolZc_fUdy3MhkoK15FQDXHOXg1PGUX4PjusGdKAgqlGnTJRu1/s320/IMG_67721.jpg" title="Hummus z opalaną czerwoną papryką" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Hummus z opalaną czerwoną papryką</td></tr>
</tbody></table>
Macie ochotę na pyszną pastę do kanapki? Jeśli tak to polecam dzisiejszy przepis. Jest to kulinarne odkrycie mojego męża, które na stałe zagościło już na naszym stole. Pyszne, smaczne i zdrowe. Dodatek opalanej czerwonej papryki dodaje tradycyjnemu hummusowi odrobinę słodyczy i wyrazistości. Polecam wszystkim miłośnikom kanapek w zdrowszej wersji:)<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<h2>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;"><i><b>Przepis na hummus z opalaną czerwoną papryką</b></i></span></span></h2>
<br />
<br />
<h3>
<span style="font-size: large;"><i><b>Składniki:</b></i></span></h3>
<br />
<ul>
<li>puszka cieciorki,</li>
<li>1 czerwona papryka,</li>
<li>0,5 szklanki słonecznika,</li>
<li>0,5 szklanki sezamu,</li>
<li>2 łyżki oliwy z oliwek,</li>
<li>1 łyżka kuminu rzymskiego,</li>
<li>1 papryczka chili,</li>
<li>0,5 cytryny,</li>
<li>2 łyżeczki kurkumy,</li>
<li>1 łyżeczka papryki słodkiej,</li>
<li>1 łyżka masła,</li>
<li>3 łyżki oliwy z oliwek, </li>
<li>sól i pieprz do smaku </li>
</ul>
<ul>
</ul>
<h3>
<span style="font-size: large;"><i><b>Wykonanie:</b></i></span></h3>
<br />
Słonecznik uprażyć na maśle z solą. Następnie na suchej patelni uprażyć sezam na złoto. Paprykę dokładnie opiec na gazie z każdej strony, aż skórka zrobi się czarna. Gorącą paprykę włożyć do woreczka i szczelnie zawiązać. Po około 5 minutach wyjać z woreczka i za pomocą ręcznika papierowego zdjąć z niej opaloną na czarno skórkę.<br />
Do garnka wrzucić cieciorkę, dodać pokrojoną paprykę, drobno pokrojoną papryczkę chili (bez pestek), sezam, słonecznik i wszystko dokładnie zblendować. Następnie dodać przyprawy (jeśli humus będzie zbyt gęsty można dodać wody). Na końcu dodać oliwy z oliwek, soku z cytryny i jeszcze raz dokładnie zblendować.<br />
Smacznego:)<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitXeCbl40XSOpK8FyIqK-qWpLlzR0GIj31QaHie5KGgJSx-0dk5k0rOf9fn2m1QDtipchyphenhyphenDlEMkMpcPalqWI90Gk3n8QgolZc_fUdy3MhkoK15FQDXHOXg1PGUX4PjusGdKAgqlGnTJRu1/s1600/IMG_67721.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Hummus z opalaną czerwoną papryką" border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitXeCbl40XSOpK8FyIqK-qWpLlzR0GIj31QaHie5KGgJSx-0dk5k0rOf9fn2m1QDtipchyphenhyphenDlEMkMpcPalqWI90Gk3n8QgolZc_fUdy3MhkoK15FQDXHOXg1PGUX4PjusGdKAgqlGnTJRu1/s640/IMG_67721.jpg" title="Hummus z opalaną czerwoną papryką" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Hummus z opalaną czerwoną papryką</td></tr>
</tbody></table>
<br /><br />Bożenkahttp://www.blogger.com/profile/12522253299342203111noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-6323495215469342737.post-61420781342283507252015-12-15T23:50:00.002-08:002015-12-15T23:50:58.283-08:00Sałatka z tuńczykiem<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGfcIjc9UIA5L9DoQAV3FpDjwokoq6QDGH545rgiX0-_CvGK30MqRxmmEBabqauh8_iJz_kNAAzu-fwJLHlFLLrRPMrW-_YZROEQuTGwMNeIktZLdQozl77PK1Bp75v23WPncWGHRMbNih/s1600/salatka-z-tunczykiem.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Sałatka z tuńczykiem" border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGfcIjc9UIA5L9DoQAV3FpDjwokoq6QDGH545rgiX0-_CvGK30MqRxmmEBabqauh8_iJz_kNAAzu-fwJLHlFLLrRPMrW-_YZROEQuTGwMNeIktZLdQozl77PK1Bp75v23WPncWGHRMbNih/s320/salatka-z-tunczykiem.jpg" title="Sałatka z tuńczykiem" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Sałatka z tuńczykiem</td></tr>
</tbody></table>
Dziś przepis na sałatkę dla tych, którzy nie wyobrażają sobie sałatki bez dodatku majonezu:) Pewnie każdy z Was ma swoją wersję tej sałatki, która często pojawia się i na święta, i na sylwestra. Przygotowywałam ją od kiedy pamiętam, więc nawet ciężko powiedzieć skąd mam przepis. Pewnie od jakiegoś "ktosia", któremu będę za nią dozgonnie wdzięczna. <br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<h2>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;"><i><b>Przepis na sałatkę z tuńczykiem</b></i></span></span></h2>
<br />
<br />
<h3>
<span style="font-size: large;"><i><b>Składniki:</b></i></span></h3>
<br />
<ul>
<li>2 torebki ryżu,</li>
<li>1 puszka tuńczyka w kawałkach (używam tego w oleju),</li>
<li>1 puszka kukurydzy,</li>
<li>5 kiszonych ogórków,</li>
<li>łyżeczka suszonego koperku,</li>
<li>łyżka majonezu,</li>
<li>sól i pieprz do smaku.</li>
</ul>
<br />
<h3>
<span style="font-size: large;"><i><b>Wykonanie:</b></i></span></h3>
<br />
Ugotowany i przestudzony ryż wymieszałam z tuńczykiem. Dodałam też olej z puszki. Następnie dodałam kukurydzę, pokrojonego w drobną kostkę ogórka, koperek i majonez. Doprawiłam do smaku solą i pieprzem i gotowe:)<br />
Sałatka najlepiej smakuje kiedy trochę się "przegryzie".<br />
Smacznego:)<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHyEIaqhhJoNBxIYDOYKic3Zw2TlJmOcbTLXuzEWSQC9W8JPW7uH6OwtdEniCVRqnpOPXTnDRMHSThQ1ha5gNFq5HARIX_6xtr22zfnhUNL1VcZoffZUeVj1CHJ3pmNfsSGiEN4hItzqCL/s1600/salatka-z-tunczykiem.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Sałatka z tuńczykiem" border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHyEIaqhhJoNBxIYDOYKic3Zw2TlJmOcbTLXuzEWSQC9W8JPW7uH6OwtdEniCVRqnpOPXTnDRMHSThQ1ha5gNFq5HARIX_6xtr22zfnhUNL1VcZoffZUeVj1CHJ3pmNfsSGiEN4hItzqCL/s640/salatka-z-tunczykiem.jpg" title="Sałatka z tuńczykiem" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Sałatka z tuńczykiem</td></tr>
</tbody></table>
<br />Bożenkahttp://www.blogger.com/profile/12522253299342203111noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6323495215469342737.post-44562125894461325752015-12-15T02:47:00.002-08:002015-12-15T02:48:53.548-08:00Sałatka z brokułami<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg8sGD3ZjvOdT-JZWi_PGvQXYo6hr6ufOc1JrXshNtEb6-tQEvXNLpItpkz8ZLKQ2VI2uVmH1ZTvN75kkdvWvjno6G-Bj1QWXC2iXgrXhSjBQma0m7J2xGcuAVom6Za-QIe2f9mqVfENWiM/s1600/salatka%25281%2529.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Sałatka z brokułami" border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg8sGD3ZjvOdT-JZWi_PGvQXYo6hr6ufOc1JrXshNtEb6-tQEvXNLpItpkz8ZLKQ2VI2uVmH1ZTvN75kkdvWvjno6G-Bj1QWXC2iXgrXhSjBQma0m7J2xGcuAVom6Za-QIe2f9mqVfENWiM/s320/salatka%25281%2529.jpg" title="Sałatka z brokułami" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><b>Sałatka z brokułami</b></td></tr>
</tbody></table>
Ostatnio przygotowaliśmy z mężem mega szybką sałatkę, którą z powodzeniem można zaserwować na obiad, kolację, albo zabrać do pracy. Szybka i zdrowa, a do tego mega pyszna. Zamiast sosu sałatkę polaliśmy olejem z pestek dyni i muszę przyznać, że był to strzał w dziesiątkę. Niby zima, ale od razu robi się jakoś tak lżej na sercu i wątrobie:) Sałatka może być też świetną alternatywą dla tych majonezowych, serwowanych często na święta lub sylwestra. <br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<h2>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: large;"><i><b>Przepis na sałatkę z brokułami</b></i></span></span></h2>
<br />
Porcja dla 2 osób <br />
<br />
<h3>
<span style="font-size: large;"><i><b>Składniki:</b></i></span></h3>
<br />
<ul>
<li>1 brokuł,</li>
<li>2 jajka,</li>
<li>1 kostka sera feta,</li>
<li>opakowanie rucoli,</li>
<li>3 łyżki słonecznika,</li>
<li>1 łyżka masła,</li>
<li>3 łyżki oleju z pestek dyni,</li>
<li>sól i pieprz do smaku,</li>
<li>oregano do posypania. </li>
</ul>
<br />
<h3>
<span style="font-size: large;"><i><b>Wykonanie:</b></i></span></h3>
<br />
Brokuła podzieliłam na różyczki i uparowałam przez jakieś 5 minut, tak aby się nie rozpadał. Na talerzu wyłożyłam rucolę. Na to brokuły, pokrojone w ósemki ugotowane jajka, pokrojoną w kostkę fetę i uprażony na maśle słonecznik. Całość polałam olejem z pestek dyni i doprawiłam do smaku solą i pieprzem. Gotową sałatkę posypałam oregano. Smaczne i zdrowe.<br />
Smacznego:)<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7j1qz0Okt6lUm7RGYK1PFOt-2bhCxt5j9v9eO8rZED8bWi9xMiuAE958brN2tE3qMcQYrTXNDX2XEFKKO02GWpQW-Ihh-jk24qyBcBibIOHJPSjw8tXEfn1o1cDMpwdx-1KO8xevG2iYE/s1600/salatka%25281%2529.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Sałatka z brokułami" border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7j1qz0Okt6lUm7RGYK1PFOt-2bhCxt5j9v9eO8rZED8bWi9xMiuAE958brN2tE3qMcQYrTXNDX2XEFKKO02GWpQW-Ihh-jk24qyBcBibIOHJPSjw8tXEfn1o1cDMpwdx-1KO8xevG2iYE/s640/salatka%25281%2529.jpg" title="Sałatka z brokułami" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Sałatka z brokułami</td></tr>
</tbody></table>
<br />Bożenkahttp://www.blogger.com/profile/12522253299342203111noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6323495215469342737.post-42285400953257214532015-12-10T00:42:00.001-08:002015-12-10T01:38:45.972-08:00Zupa z pęczakiem<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidDPDxBLa4z8IzRWlLBOSl3KxEl4jpmeCmMsEzIJeiNR_EElg7Dizxw74KQjmrONA2B38_P8JpqKGezB5lwBFScSY_43Mbyo9cTGXQKrosuZWOEHTtKCXuF45w-EIePnAudDpP8X1O7Y-r/s1600/zupa-z-peczakiem.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Zupa z pęczakiem" border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidDPDxBLa4z8IzRWlLBOSl3KxEl4jpmeCmMsEzIJeiNR_EElg7Dizxw74KQjmrONA2B38_P8JpqKGezB5lwBFScSY_43Mbyo9cTGXQKrosuZWOEHTtKCXuF45w-EIePnAudDpP8X1O7Y-r/s320/zupa-z-peczakiem.jpg" title="Zupa z pęczakiem" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Zupa z pęczakiem</td></tr>
</tbody></table>
Nigdy nie przepadałam za kaszą pęczak. Nie było nam jakoś po drodze. Kiedy pierwszy raz przygotowałam jednak tą zupę, zakochałam się w niej bez pamięci. Po porodzie wcinałam ją w ilościach hurtowych, faszerując nią przy okazji męża. Był oczywiście strach, że się nam znudzi, ale bez obaw - jej smak uzależnia. Lekka i pyszna zupa dla tych, którzy czasu nie mają zbyt wiele.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<h2>
<i><b><br /></b></i></h2>
<h2>
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: large;"><i><b>Przepis na zupę z pęczakiem</b></i></span></span></h2>
<br />
<br />
<h3>
<span style="font-size: large;"><i><b>Składniki:</b></i></span></h3>
<br />
<ul>
<li>3 litry wody,</li>
<li>2 plastry schabu bez kości (albo z kością jak kto woli:)</li>
<li>1 szklanka kaszy pęczak,</li>
<li>2 średnie marchewki,</li>
<li>natka pietruszki,</li>
<li>sól i pieprz do smaku.</li>
</ul>
<br />
<h3>
<i><b><br /></b></i></h3>
<h3>
<span style="font-size: large;"><i><b>Wykonanie:</b></i></span></h3>
<br />
Do garnka z wrzuciłam schab i zalałam wodą. Gotowałam przez około 30 minut. Po tym czasie dodałam kaszę peczak, startą na tarce jarzynowej marchewkę, sól i pieprz, oraz pokrojoną natkę pietruszki. Gotowałam jeszcze jakieś 20-25 minut.<br />
<br />
UWAGA: Kasza pęczak jest dość "zachłanna" i zdarza się jej "wciągnąć" całą wodę z zupy, jeśli zostawicie sobie trochę na potem. Warto więc dolać wody podczas kolejnego podrzewania:)<br />
Smacznego:)<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrpF8CejM2fUpFPh6XeAY8LH-PyI0iUCOmSV6AG7p-Rwl2GOAwhNxwnXsTnUGTvqqP68WIYTYhaiY0bd5cL0GCHKAKJrVMoQLCH5HiDQ5MTvPLzjI8JqKNEBlK63Z3JouEiiHEUb1maxIf/s1600/zupa-z-peczakiem.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Zupa z pęczakiem" border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrpF8CejM2fUpFPh6XeAY8LH-PyI0iUCOmSV6AG7p-Rwl2GOAwhNxwnXsTnUGTvqqP68WIYTYhaiY0bd5cL0GCHKAKJrVMoQLCH5HiDQ5MTvPLzjI8JqKNEBlK63Z3JouEiiHEUb1maxIf/s640/zupa-z-peczakiem.jpg" title="Zupa z pęczakiem" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Zupa z pęczakiem</td></tr>
</tbody></table>
<br />Bożenkahttp://www.blogger.com/profile/12522253299342203111noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6323495215469342737.post-46197437942548041882015-12-03T00:44:00.002-08:002015-12-03T00:44:45.028-08:00Omlet z kukurydzą i żółtym serem<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxeTEDrSVEr5DMlHaDL8jsp4za_JNCau6cob84TpP4zeethDzlQExcLhlJ6Mr14zI1LaNBYcXGMULdfv43Am7-Ii5_IjutRfJNuJ_BPZeJu9YXPmlQPzB8H3ZJClr04lKsvjYhla5nXMw6/s1600/omlet.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Omlet z kukurydzą i żółtym serem" border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxeTEDrSVEr5DMlHaDL8jsp4za_JNCau6cob84TpP4zeethDzlQExcLhlJ6Mr14zI1LaNBYcXGMULdfv43Am7-Ii5_IjutRfJNuJ_BPZeJu9YXPmlQPzB8H3ZJClr04lKsvjYhla5nXMw6/s320/omlet.jpg" title="Omlet z kukurydzą i żółtym serem" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Omlet z kukurydzą i żółtym serem</td></tr>
</tbody></table>
Nie wiem jak Wy, ale my uwielbiamy jajka pod każdą postacią. Nawet nasz Maluch wcina jaja, aż się uszy trzęsą. Dziś przepis na szybki i pyszny omlet, który przygotowała mi kiedyś koleżanka - Karolina dzięki:) Był ze mną za czasów studenckich, jest też i dziś:) Polecam, jeśli chcecie zastąpić tradycyjną śniadaniową jajecznicę, czymś innym. Energetyczny kop żelaza i w drogę. Życie czeka:)<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<h2>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;"><i><b> </b></i></span></span></h2>
<h2>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;"><i><b>Przepis na omlet z kukurydzą i żółtym serem</b></i></span></span></h2>
<br />
<br />
<h3>
<span style="font-size: large;"><i><b>Składniki:</b></i></span></h3>
<br />
<ul>
<li>2 jajka,</li>
<li>2 plastry żółtego sera,</li>
<li>3 łyżki kukurydzy konserwowej,</li>
<li>sól i pieprz do smaku,</li>
<li>1 łyżka masła,</li>
<li>garść rucoli.</li>
</ul>
<br />
<h3>
<span style="font-size: large;"><i><b>Wykonanie:</b></i></span></h3>
<br />
Jajka roztrzepałam w kubku widelcem, tak aby dokładnie się ubiły. Dodałam soli, pieprzu i wylałam na rozgrzaną patelnię, na której roztopiłam wcześniej masło. Zmniejszyłam gaz do minimum i kiedy jajka się ścięły, wyłożyłam ser zółty i kukurydzę. Podsmażyłam jeszcze ok minutę i drewnianą łopatką złożyłam omlet na pół. Podałam z rucolą.<br />
Smacznego:)<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEich-f4Tz6lDKfLcKRfgYcJbnG_1CiB7A3YtJm1NNkX_j_ips1qQTYsFGucRK9mm1IwRDQ96by94a5hrxbZexSyRUdt_SAJi1nXaF5c_2GCnLh7sxiGXcq-xa1VNllNo-uY9r9pM_7XyHCA/s1600/omlet.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Omlet z kukurydzą i żółtym serem" border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEich-f4Tz6lDKfLcKRfgYcJbnG_1CiB7A3YtJm1NNkX_j_ips1qQTYsFGucRK9mm1IwRDQ96by94a5hrxbZexSyRUdt_SAJi1nXaF5c_2GCnLh7sxiGXcq-xa1VNllNo-uY9r9pM_7XyHCA/s640/omlet.jpg" title="Omlet z kukurydzą i żółtym serem" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Omlet z kukurydzą i żółtym serem</td></tr>
</tbody></table>
Bożenkahttp://www.blogger.com/profile/12522253299342203111noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-6323495215469342737.post-69920957514725729052015-11-24T23:33:00.003-08:002015-11-24T23:33:55.548-08:00Sok ze świeżej kapusty<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCnj0rakKRNeAA3KKgIuDJvMh7j0LM3HbFe0z0OdkpZA4NAvDn0MP_9xt01WhyphenhyphenskbT9xdQe-7pZHyL8OLh0JFT8AzCcQhKiQPeM4KbU9IaaaAKB_dthbKbBK10TiuyVZLxsNouD9-Sf6fW/s1600/sok-z-kapusty2.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Sok ze świeżej kapusty" border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCnj0rakKRNeAA3KKgIuDJvMh7j0LM3HbFe0z0OdkpZA4NAvDn0MP_9xt01WhyphenhyphenskbT9xdQe-7pZHyL8OLh0JFT8AzCcQhKiQPeM4KbU9IaaaAKB_dthbKbBK10TiuyVZLxsNouD9-Sf6fW/s320/sok-z-kapusty2.jpg" title="Sok ze świeżej kapusty" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Sok ze świeżej kapusty</td></tr>
</tbody></table>
Coraz więcej ostatnio mówi się o sokach. O ich dobroczynnych właściwościach i pysznym smaku można poczytać na wielu stronach. Warto pokusić się o przygotowanie przynajmniej szklanki domowego soku dziennie, aby w krótkim czasie zauważyć pierwsze skutki. Nasz organizm zaczyna po prostu lepiej funkcjonować.<br />
Ci z Was, którzy mają problemy z cukrzycą, otyłością, zaparciami i wrzodami dwunastnicy powinni dzisiejszy przepis dołączyć do swojego codziennego menu. Co ciekawe to kolejny sok, który zmniejsza ryzyko zachorowania na raka. Pijmy więc soki, nie tylko dla smaku, ale przede wszystkim dla zdrowia:)<br />
<br />
<h2>
<i><b><br /></b></i></h2>
<h2>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;"><i><b>Przepis na sok ze świeżej kapusty</b></i></span></span></h2>
<br />
Porcja na 3 szklanki. <br />
<br />
<h3>
<span style="font-size: large;"><i><b>Składniki:</b></i></span></h3>
<br />
<ul>
<li>1 kg świeżej białej kapusty,</li>
<li>6 liści kapusty włoskiej,</li>
<li>4 jabłka.</li>
</ul>
<h3>
<span style="font-size: large;"><i><b> </b></i></span></h3>
<h3>
<span style="font-size: large;"><i><b>Wykonanie:</b></i></span></h3>
<br />
Wszystkie składniki dokładnie umyć i pokroić. Następnie przecisnąć przez wyciskarkę i gotowe.<br />
Sok jest delikatnie pikantny w smaku, więc najlepiej smakuje po posiłku:)<br />
Smacznego:)<br />
<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYvHCRTR_rGXjtCMoM-HivUA6azg6Ln0G1SsqlTbZoHakjf6X52DbrK3_-lZLBgmCbMyCEH5HRF4pWniGkQfYSGtD_YGM7oL9vmPCyGbNtaFiXhdNerfKzW8SDRIR8Z9cyqvkiBqurktej/s1600/sok-z-kapusty2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Sok ze świeżej kapusty" border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYvHCRTR_rGXjtCMoM-HivUA6azg6Ln0G1SsqlTbZoHakjf6X52DbrK3_-lZLBgmCbMyCEH5HRF4pWniGkQfYSGtD_YGM7oL9vmPCyGbNtaFiXhdNerfKzW8SDRIR8Z9cyqvkiBqurktej/s640/sok-z-kapusty2.jpg" title="Sok ze świeżej kapusty" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Sok ze świeżej kapusty</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguCg82Y9n-ip7BSJV5kbv8W9Tk_roCSKVdstfOx3iH-TdZTAQDBnGQYwzPXYYbh8u3CfE3bTjHLWDBV8aHOHG6PLHHO0JtMDRzS33Vv46m4UqoNb4qgubdlONRWaaJT_VFJOupw5dxRMY0/s1600/sok-z-kapusty.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Sok ze świeżej kapusty" border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguCg82Y9n-ip7BSJV5kbv8W9Tk_roCSKVdstfOx3iH-TdZTAQDBnGQYwzPXYYbh8u3CfE3bTjHLWDBV8aHOHG6PLHHO0JtMDRzS33Vv46m4UqoNb4qgubdlONRWaaJT_VFJOupw5dxRMY0/s640/sok-z-kapusty.jpg" title="Sok ze świeżej kapusty" width="426" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Sok ze świeżej kapusty</td></tr>
</tbody></table>
<br />Bożenkahttp://www.blogger.com/profile/12522253299342203111noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6323495215469342737.post-8933407651555462742015-11-23T23:14:00.001-08:002015-11-23T23:14:35.080-08:00Dyniowe gnocchi z przyprawą garam masala<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiomqsOp0f9nZ1h43lLo0ebyqVH4ySyN-QpCd8xMbE1cpHlV-5qcmV-f2rGRL-m3Wjgel_ghqVNS31M9RY1IIOyYiDGZC-Sx245lLNa8jRszupIbrk8hU3jYI53goqaa8U_rB8R7lXuhLqe/s1600/gnocci-z-kalarepa2.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Dyniowe gnocchi z przyprawą garam masala" border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiomqsOp0f9nZ1h43lLo0ebyqVH4ySyN-QpCd8xMbE1cpHlV-5qcmV-f2rGRL-m3Wjgel_ghqVNS31M9RY1IIOyYiDGZC-Sx245lLNa8jRszupIbrk8hU3jYI53goqaa8U_rB8R7lXuhLqe/s320/gnocci-z-kalarepa2.jpg" title="Dyniowe gnocchi z przyprawą garam masala" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Dyniowe gnocchi z przyprawą garam masala</td></tr>
</tbody></table>
No i proszę dyniowe gnocchi powraca jak bumerang na nasz stół:) Dodatek przyprawy garam masala sprawia, że danie jest jeszcze bardziej aromatyczne i pachnące. Domowe eksperymenowanie w kuchni daje nie tylko frajdę, ale często odkrywa nowe smaki, którymi warto się podzielić. Wypróbujcie i sami oceńcie, która wersja gnocchi bardziej Wam smakuje.<br />
<br />
<br />
<h2>
<i><b><br /></b></i></h2>
<h2>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;"><i><b><br /></b></i></span></span></h2>
<h2>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;"><i><b><br /></b></i></span></span></h2>
<h2>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;"><i><b> </b></i></span></span></h2>
<h2>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;"><i><b>Przepis na dyniowe gnocchi z przyprawą garam masala</b></i></span></span></h2>
<br />
Porcja dla 2 osób<br />
<br />
<br />
<h3>
<span style="font-size: large;"><i><b>Składniki:</b></i></span></h3>
<ul>
<li>1 szklanka purre z dyni,</li>
<li>1 kostka chudego białego sera,</li>
<li>1 szklanka mąki pszennej,</li>
<li>1 jajko,</li>
<li>1 łyżeczka przyprawy garam masala,</li>
<li>sól i pieprz do smaku,</li>
<li>1 kalarepa,</li>
<li>łyżeczka czerwonego pieprzu.</li>
</ul>
<h3>
<span style="font-size: large;"><i><b><br />Wykonanie:</b></i></span></h3>
<br />
Do miski wrzuciłam purre z dyni, mąke, jajko, biały ser i przyprawę garam masala. Dodałam soli, pieprzu i całość szybko zagniotłam. Z ciasta uformowalam kulki wielkości orzecha włoskiego, które wrzucałam do wrzącej wody. Gotowałam na dużym ogniu, do momentu aż wypłynęły na wierzch. Podałam z tartą kalarepą posypaną uprażonym na gorącej patelni czerwonym pieprzem.<br />
Smacznego:)<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh36LjKHHp6tVC41iHs8wL3Eg528NNMxuBN_hyrWV02t5oxOY9sKPJHlQi7u8gea2V8UqE69hN9weO0vtK8p_AUajRfPN5OLG3B4HDK0oZKXJ4EuzuZnreqWc417HwwFLy7NHFBuHPqYtOV/s1600/gnocci-z-kalarepa.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Dyniowe gnocchi z przyprawą garam masala" border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh36LjKHHp6tVC41iHs8wL3Eg528NNMxuBN_hyrWV02t5oxOY9sKPJHlQi7u8gea2V8UqE69hN9weO0vtK8p_AUajRfPN5OLG3B4HDK0oZKXJ4EuzuZnreqWc417HwwFLy7NHFBuHPqYtOV/s640/gnocci-z-kalarepa.jpg" title="Dyniowe gnocchi z przyprawą garam masala" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Dyniowe gnocchi z przyprawą garam masala</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSSbWQwVhFU96mX_zq3ANbw93lhIs3sx7sAo2_zXkEkpSPzTFYP-VTRU2hd8Ora6ZF-VGrVsCrFdUR5K85-rnxtPQxp8geuAcdOeLE3ThGE_CKYk0miM9E0tAZgKOvGZuY_ceOCw5cEmI2/s1600/gnocci-z-kalarepa2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Dyniowe gnocchi z przyprawą garam masala" border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSSbWQwVhFU96mX_zq3ANbw93lhIs3sx7sAo2_zXkEkpSPzTFYP-VTRU2hd8Ora6ZF-VGrVsCrFdUR5K85-rnxtPQxp8geuAcdOeLE3ThGE_CKYk0miM9E0tAZgKOvGZuY_ceOCw5cEmI2/s640/gnocci-z-kalarepa2.jpg" title="Dyniowe gnocchi z przyprawą garam masala" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Dyniowe gnocchi z przyprawą garam masala</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-ygzpE4R34u1c22FsQX5rKVrPZ93kjegecWkAxkVMOruybwjkWJlBc_lAUDbdw1EQJXR0DA5M5MPL2eNdGXJYQZ2u8r9dpklp3xyoWx06yIGoAJxIipQAqKjCVTxzrvdFRFp05a0qiI8_/s1600/gnocci-z-kalarepa3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Dyniowe gnocchi z przyprawą garam masala" border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-ygzpE4R34u1c22FsQX5rKVrPZ93kjegecWkAxkVMOruybwjkWJlBc_lAUDbdw1EQJXR0DA5M5MPL2eNdGXJYQZ2u8r9dpklp3xyoWx06yIGoAJxIipQAqKjCVTxzrvdFRFp05a0qiI8_/s640/gnocci-z-kalarepa3.jpg" title="Dyniowe gnocchi z przyprawą garam masala" width="426" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Dyniowe gnocchi z przyprawą garam masala</td></tr>
</tbody></table>
<br />Bożenkahttp://www.blogger.com/profile/12522253299342203111noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6323495215469342737.post-88280125451875654422015-11-23T02:09:00.002-08:002015-11-23T02:09:57.293-08:00Syrop z dyni do kawy<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBeJuiJQXlB_9n9CJflPHgDaBVlzNp627mXSv9ekZnbyZgWkIMV-33cHFvKJzNzruQbXIV79U8kcYzSJ8brMVlYvRs3r3SU3WqweMrsdbpkiG-4B9p3cEJUX2g9bg9RHdjBNoYu3hYm7ro/s1600/syrop-z-dyni-do-kawy.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Syrop z dyni do kawy" border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBeJuiJQXlB_9n9CJflPHgDaBVlzNp627mXSv9ekZnbyZgWkIMV-33cHFvKJzNzruQbXIV79U8kcYzSJ8brMVlYvRs3r3SU3WqweMrsdbpkiG-4B9p3cEJUX2g9bg9RHdjBNoYu3hYm7ro/s320/syrop-z-dyni-do-kawy.jpg" title="Syrop z dyni do kawy" width="213" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Syrop z dyni do kawy</td></tr>
</tbody></table>
Nie wiem jak wy, ale ja jestem smakoszem kawy. Mała rzecz, a jak cieszy i dodaje energii. Do kawy świetnie sprawdza się coś słodkiego, albo pyszny syrop, który podkreśla jej smak. Proponuję dziś syrop do kawy z dyni. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji próbować kawy w tym wydaniu, nie wiecie co tracicie i koniecznie szybko nadróbcie zaległości. Sama byłam zdziwiona jak jedna łyżka tego przysmaku może zmienić poranną kawę w czystą przyjemność.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;"><i><b>Przepis na syrop z dyni do kawy</b></i></span></span><br />
<h3>
<i><b><br /></b></i></h3>
<h3>
<span style="font-size: large;"><i><b>Składniki:</b></i></span></h3>
<h3>
<span style="font-size: large;"><i><b> </b></i></span></h3>
<ul>
<li>1 szklanka cukru kryształu,</li>
<li>1 szklanka cukru trzcinowego,</li>
<li>1 szklanka purre z dyni,</li>
<li>2 szklanki wody,</li>
<li>1 laska wanili,</li>
<li>6 goździków,</li>
<li>1 laska cynamonu,</li>
<li>1 centymetr świeżego imbiru,</li>
<li>1 starta gałka muszkatołowa,</li>
<li>0,5 łyżeczki cynamonu.</li>
</ul>
<h3>
<span style="font-size: large;"><i><b>Wykonanie:</b></i></span></h3>
<h3>
<span style="font-size: large;"><i><b> </b></i></span></h3>
Purre z dyni przygotowałałam tak, jak w przepisie <a href="http://slodko-i-pikantnie.blogspot.com/2015/11/dyniowe-gnocchi.html" target="_blank">tutaj</a>.<br />
Do garnka wlałam wodę, wsypałam cukier i wszystkie przyprawy. Zagotowalam na malutkim ogniu cały czas mieszając, aby cukier się nie przypalił. Dodałam purre z dyni i podgotowałam około 10 minut, ciągle mieszając. Następnie przelałam przez sitko i zlałam do słoików. Syrop warto trzymać w lodówce, aby dłużej zachował świeżość:)<br />
Z podanej porcji wyszło mi około 1 litr syropu.<br />
<br />
<br />Bożenkahttp://www.blogger.com/profile/12522253299342203111noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6323495215469342737.post-83930582292790672012015-11-22T05:42:00.001-08:002015-11-22T05:42:56.183-08:00Dyniowe gnocchi<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg8MYLm7p8-3F19BNzjyyu6lyGz3YDq9-t-YkUIOul7cQO84DsWc_BhtjwRgqUuzqaTqH4ZtxKBQ66n1eIKDt_trTpGGk3KLn5CfIKT1PNKmqK5vDF21ArDbHYjUXZk_l3Z4HUUrDDAkoyG/s1600/Gnocci-z-rukola.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Dyniowe gnocchi" border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg8MYLm7p8-3F19BNzjyyu6lyGz3YDq9-t-YkUIOul7cQO84DsWc_BhtjwRgqUuzqaTqH4ZtxKBQ66n1eIKDt_trTpGGk3KLn5CfIKT1PNKmqK5vDF21ArDbHYjUXZk_l3Z4HUUrDDAkoyG/s320/Gnocci-z-rukola.jpg" title="Dyniowe gnocchi" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Dyniowe gnocchi</td></tr>
</tbody></table>
Dziś kolejny przepis z serii dynia - lubię to:) Szybki i smaczny pomysł na obiad, który z pewnością na stałe zagości w naszym menu. Gnocchi przypominają kopytka, ja jednak postanowiłam je delikatnie zaokrąglić. Świetnie smakują z delikatną sałatką z rucoli, papryki chili i sera cheddar. <br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<h2>
<i><b><br /></b></i></h2>
<h2>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;"><i><b><br /></b></i></span></span></h2>
<h2>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;"><i><b> </b></i></span></span></h2>
<h2>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;"><i><b> </b></i></span></span></h2>
<h2>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;"><i><b>Przepis na dyniowe gnocchi</b></i></span></span></h2>
<br />
Porcja dla 2 osób <br />
<br />
<h3>
<span style="font-size: large;"><i><b>Składniki:</b></i></span></h3>
<h3>
<span style="font-size: large;"><i><b> </b></i></span></h3>
<ul>
<li>0,5 kg dyni,</li>
<li>1 kostka białego chudego sera,</li>
<li>1 szklanka mąki,</li>
<li>1 jajko, </li>
<li>sól i pieprz do smaku,</li>
<li>garść rucoli,</li>
<li>1 papryczka chili,</li>
<li>kilka plastrów sera cheddar,</li>
<li>łyżka masła do polania.</li>
</ul>
<br />
<br />
<h3>
<span style="font-size: large;"><i><b>Wykonanie:</b></i></span></h3>
<br />
Dynię pokroiłam w plastry i zapiekałam przez około 20 minut w piekarniku nagrzanym do 180°C. Następnie odcięłam skórę i zblendowałam miąższ. Przygotowane purre z dyni podsmażyłam jeszcze na patelni, tak aby maksymalnie pozbyć się soku z dyni.<br />
Na stolnicę wsypałam mąkę, dodałam rozdrobniony biały ser, purre z dyni, jajko, sól i pieprz i całość szybko zagniotłam. Z tak przygotowanego ciasta wyrabiałam kulki wielkości orzecha włoskiego. Wrzucałam na wrzącą wodę i gotowałam do momentu, aż gnocchi wypływały na wierzch.<br />
Polane masłem gnocchi podałam z rucolą, pokrojoną papryczką chili i plastrami sera cheddar.<br />
Smacznego:)<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8Xl7LREnXm_vFARiY5qwP4qbOAh5J1IrRr3s8QSEhz7w_B9we1LKFffQfg24hcoOTX_PNPJlEp2JrwUcIkzRqOZQP3t7ExlAlzawn6Jb91HZnMgio6kv0_-o2TVZ0R0wzPMNLgY_VuUxC/s1600/Gnocci1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Dyniowe gnocchi" border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8Xl7LREnXm_vFARiY5qwP4qbOAh5J1IrRr3s8QSEhz7w_B9we1LKFffQfg24hcoOTX_PNPJlEp2JrwUcIkzRqOZQP3t7ExlAlzawn6Jb91HZnMgio6kv0_-o2TVZ0R0wzPMNLgY_VuUxC/s640/Gnocci1.jpg" title="Dyniowe gnocchi" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Dyniowe gnocchi</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAXHLDTR0aYbyB1KgfCwh7GY_RcYQEsgm74ldLD0D0FaTzeDvAV4vdbVcNOcWKqwaUoJEjXQkBd2Q_cBCHzTmLiwaVVjXBZbdQkKo26R5OB-Ab1fxoVKwvBfQVulV-OsliXG2v7AZS8EeH/s1600/Gnocci-z-rukola.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Dyniowe gnocchi" border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAXHLDTR0aYbyB1KgfCwh7GY_RcYQEsgm74ldLD0D0FaTzeDvAV4vdbVcNOcWKqwaUoJEjXQkBd2Q_cBCHzTmLiwaVVjXBZbdQkKo26R5OB-Ab1fxoVKwvBfQVulV-OsliXG2v7AZS8EeH/s640/Gnocci-z-rukola.jpg" title="Dyniowe gnocchi" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Dyniowe gnocchi</td></tr>
</tbody></table>
<br />Bożenkahttp://www.blogger.com/profile/12522253299342203111noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6323495215469342737.post-47061886215274984572015-11-18T00:52:00.000-08:002015-11-18T00:52:13.155-08:00Sok z dyni z jabłkami i marchewką<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjaNohYOpZK4cYr-Zw6EZSUYoYDVRRRyvlclcncf9e3YRYq_dBOQOT7VcVAyynDy4I8fgf2516OpFjaEIEBmRSsgQQowDXYYnSx3DdI_oJ_hqmJi7gifkSsPPmw06c72Lx3JoJTNCTxXgTR/s1600/sok-z-dyni2.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Sok z dyni z jabłkami i marchewką" border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjaNohYOpZK4cYr-Zw6EZSUYoYDVRRRyvlclcncf9e3YRYq_dBOQOT7VcVAyynDy4I8fgf2516OpFjaEIEBmRSsgQQowDXYYnSx3DdI_oJ_hqmJi7gifkSsPPmw06c72Lx3JoJTNCTxXgTR/s320/sok-z-dyni2.jpg" title="Sok z dyni z jabłkami i marchewką" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Sok z dyni z jabłkami i marchewką</td></tr>
</tbody></table>
Dynia to nie tylko przepyszne warzywo, ale również skarbnica witamin i minerałów, które wspomagają funkcjonowanie naszego organizmu. Świetnie sprawdza się u osób dbających o linię ze względu na niską ilość kalorii, których dostarcza. Wzmacnia odporność, co jest ważne zwłaszcza teraz, kiedy za oknem deszcz i plucha. Sok z dyni wspomaga dobry sen, a karoten zawarty w miąższu i pestkach wpływa na piękny wygląd skóry. Kobiety w ciąży powinny również pamiętać o regularnym piciu soku z dyni, ze względu na zawartość kwasu foliowego. Więcej na temat właściwości dyni możecie poczytać <a href="http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/dynia-wartosci-odzywcze-i-wlasciwosci-lecznicze-dyni_40037.html" target="_blank">tutaj</a> i <a href="http://www.naturaity.pl/artykul/647,dynia-pelna-zdrowia.html#ad-image-1" target="_blank">tutaj</a><br />
Smakoszy niech przekona argument, że sok jest po prostu przepyszny:)<br />
<br />
<br />
<h2>
<i><b><br /></b></i></h2>
<h2>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;"><i><b>Przepis na sok z dyni z jabłkami i marchewką</b></i></span></span></h2>
<br />
<h3>
<span style="font-size: large;"><i><b>Składniki:</b></i></span></h3>
<br />
<ul>
<li>1 kg dyni,</li>
<li>4 jabłka,</li>
<li>5 marchewek.</li>
</ul>
<br />
<br />
<h3>
<span style="font-size: large;"><i><b>Wykonanie:</b></i></span></h3>
<br />
Wszystkie składniki dokładnie umyłam i przecisnęłam przez wyciskarkę. Dyni nie obierałam. Prosty i szybki zastrzyk energi i witamin dosłownie w 5 minut:)<br />
Smacznego:)<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzhOpf5p1-r31q7Tx_iTjHYlOGnqMYpLY9CeIh6ckMP4kNAOfNmkW61kgaANPYmGGFc3SfkkylffheyEVkPCvr4YSqwGE6MClNuop6h5dGwxVF-2DTVevK9Oj8mbWgn43xlFnonmbW9lQt/s1600/sok-z-dyni2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Sok z dyni z jabłkami i marchewką" border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzhOpf5p1-r31q7Tx_iTjHYlOGnqMYpLY9CeIh6ckMP4kNAOfNmkW61kgaANPYmGGFc3SfkkylffheyEVkPCvr4YSqwGE6MClNuop6h5dGwxVF-2DTVevK9Oj8mbWgn43xlFnonmbW9lQt/s640/sok-z-dyni2.jpg" title="Sok z dyni z jabłkami i marchewką" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Sok z dyni z jabłkami i marchewką</td></tr>
</tbody></table>
<br />Bożenkahttp://www.blogger.com/profile/12522253299342203111noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-6323495215469342737.post-89728869652121672892015-11-05T01:18:00.000-08:002015-11-05T01:18:21.649-08:00Pieczony schab z kością z żurawinowym sosem<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjilQUMq_9aAuTzZmQxD3q5mDCO2rC-qDQniBM6kLZFAxg4zb9vJ0sV4Zgt32ZG7BPRVQMC-tLBAJ0jm8QMeDodZHPOiaPiL1jGQKSF-y2wh2mLXNEq21fIdfcLcXVFwSY3P1BhxTZJ74Jc/s1600/schab-z-koscia.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Pieczony schab z kością z żurawinowym sosem" border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjilQUMq_9aAuTzZmQxD3q5mDCO2rC-qDQniBM6kLZFAxg4zb9vJ0sV4Zgt32ZG7BPRVQMC-tLBAJ0jm8QMeDodZHPOiaPiL1jGQKSF-y2wh2mLXNEq21fIdfcLcXVFwSY3P1BhxTZJ74Jc/s320/schab-z-koscia.jpg" title="Pieczony schab z kością z żurawinowym sosem" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Pieczony schab z kością z żurawinowym sosem</td></tr>
</tbody></table>
Lubicie schab z kością? Wstyd się przyznać, ale odkryłam go całkiem niedawno. Zazwyczaj przygotowywałam tradycyjne schabowe bez kości. Kiedy pierwszy raz przyrządziłam schab z kością stwierdziliśmy z moim mężem, że to jest to:) Sto razy smaczniejszy, niż ten bez kości:) Polecam schab w tym wydaniu i obiecuję, że na blogu pojawią się też inne jego wersje. Danie idealne zwłaszcza na jesień, kiedy ciągnie nas jednak do czegoś konkretniejszego:)<br />
<br />
<h2>
<i><b><br /></b></i></h2>
<h2>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;"><i><b> </b></i></span></span></h2>
<h2>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;"><i><b> </b></i></span></span></h2>
<h2>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;"><i><b> </b></i></span></span></h2>
<h2>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;"><i><b>Przepis na pieczony schab z kością z żurawinowym sosem</b></i></span></span></h2>
<br />
<h3>
<span style="font-size: large;"><i><b>Składniki:</b></i></span></h3>
<ul>
<li>4 plastry schabu z kością(ok. 1 kg),</li>
<li>1 cytryna,</li>
<li>5 ząbków czosnku,</li>
<li>3 łyżki masła,</li>
<li>1/4 szklanki wody,</li>
<li>1 łyżeczka kolorowego pieprzu,</li>
<li>5 ziaren ziela angielsiego,</li>
<li>3 liście laurowe,</li>
<li>1 łyżeczka rozmarynu, </li>
<li>3 łyżki konfitury z żurawiny,</li>
<li>1 kg ziemniaków (możecie podać też np z kaszą lub ryżem),</li>
<li>sól do smaku. </li>
</ul>
<h3>
<span style="font-size: large;"><i><b>Wykonanie:</b></i></span></h3>
<br />
Schab podsmażyłam najpierw na patelni z obu stron (po 2 minuty z każdej strony). Ważne, aby go nie solić, ani nie pieprzyć przed włożeniem do naczynia żaroodpornego. Następnie podsmażony schab przełożyłam do naczynia żaroodpornego i dodałam: ząbki czosnku, pokrojoną w ósemki cytrynę ze skórką, pieprz, ziele angielskie, liść laurowy, masło i wlałam wodę. Całość posypałam rozmarynem. Naczynie włożyłam do nagrzanego do 180C piekarnika i piekłam przez ok 25 minut. Po upieczeniu przelałam około 1/2 szklanki sosu do kubka i wymieszałam z żurawiną i wyciśniętą zapieczoną cytryną. Podałam z ugotowanymi ziemniakami.<br />
Smacznego:)<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi55fM6MsnQSz1gnruQOz-VDUAJXq6uKW5TH7KAdO1Wuh7R_PIpZqQfIdBbOvKiPisxf0RjZ28VPcCXV5gG-LBvjQtMxjratjFt9TPxhc2L49IIOY7GxHSXw0yeFVh_UQnVheTUlojeuiZx/s1600/schab-z-koscia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Pieczony schab z kością z żurawinowym sosem" border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi55fM6MsnQSz1gnruQOz-VDUAJXq6uKW5TH7KAdO1Wuh7R_PIpZqQfIdBbOvKiPisxf0RjZ28VPcCXV5gG-LBvjQtMxjratjFt9TPxhc2L49IIOY7GxHSXw0yeFVh_UQnVheTUlojeuiZx/s640/schab-z-koscia.jpg" title="Pieczony schab z kością z żurawinowym sosem" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Pieczony schab z kością z żurawinowym sosem</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgxDAw2z-NRHn4r4hrc0VAlTcI36iif1S1ERK8CfU0-CJp444EkqH3pOBHvtcKociJ4Jemve6p6sIA36sIDfgvEcx-95pgu4D5RvfRrC93c2UbNXey-QbmqISJar-9hB7vSZyLNQ7Gxjabr/s1600/schab-z-koscia2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Pieczony schab z kością z żurawinowym sosem" border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgxDAw2z-NRHn4r4hrc0VAlTcI36iif1S1ERK8CfU0-CJp444EkqH3pOBHvtcKociJ4Jemve6p6sIA36sIDfgvEcx-95pgu4D5RvfRrC93c2UbNXey-QbmqISJar-9hB7vSZyLNQ7Gxjabr/s640/schab-z-koscia2.jpg" title="Pieczony schab z kością z żurawinowym sosem" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Pieczony schab z kością z żurawinowym sosem</td></tr>
</tbody></table>
<br />Bożenkahttp://www.blogger.com/profile/12522253299342203111noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6323495215469342737.post-78496010883650902242015-11-02T10:16:00.001-08:002015-11-02T10:16:26.687-08:00Naleśniki z galaretką i bananowym twarożkiem<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0Qufu5q6b7gv-3Oxq2XxlMb0wzx-tc1aqlNAhrEqOqBrqF08zEoEMUzSqZruPJSFzz8TGlNg6dmde-nzEL8D1t-kcc0f3-fOUgxI0QDxZIeUKbRJhTAh4FKeSNSCfxd1r2n_LTK5KtIvb/s1600/nalesniki-z-galaretka.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Naleśniki z galaretką i bananowym twarożkiem" border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0Qufu5q6b7gv-3Oxq2XxlMb0wzx-tc1aqlNAhrEqOqBrqF08zEoEMUzSqZruPJSFzz8TGlNg6dmde-nzEL8D1t-kcc0f3-fOUgxI0QDxZIeUKbRJhTAh4FKeSNSCfxd1r2n_LTK5KtIvb/s320/nalesniki-z-galaretka.jpg" title="Naleśniki z galaretką i bananowym twarożkiem" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Naleśniki z galaretką i bananowym twarożkiem</td></tr>
</tbody></table>
Lubicie naleśniki? My je uwielbiamy - zarówno te na słodko, jak i wytrawne. To jedno z szybszych dań, które zawsze się udaje. Zamiast tych zawijanych standardowo, proponuję Wam dziś naleśniki w formie pociętej rolady. Kuszą wyglądem, który jest zapowiedzią doskonałego smaku. Jeśli macie ochotę na słodki deser, koniecznie je przygotujcie.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<h2>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;"><i><b> </b></i></span></span></h2>
<h2>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;"><i><b>Przepis na naleśniki z galaretką i bananowym twarożkiem</b></i></span></span></h2>
<h3>
<i><b><br /></b></i></h3>
<h3>
<span style="font-size: large;"><i><b>Składniki:</b></i></span></h3>
<ul>
<li>2 szklanki mąki pszennej,</li>
<li>2 szklanki mleka,</li>
<li>2 jajka,</li>
<li>1 banan,</li>
<li>1 kostka białego sera,</li>
<li>1 galaretka wiśniowa (może być inna),</li>
<li>2 łyżki oliwy z oliwek,</li>
<li>2 łyżeczki cukru. </li>
</ul>
<br />
<h3>
<span style="font-size: large;"><i><b>Wykonanie:</b></i></span></h3>
Galaretkę rozpuściłam w 1 szklance wody, włożyłam do lodówki aby stężała, a następnie pocięłam w paski. Mleko, jajka i mąkę zmiksowałam na ciasto naleśnikowe. Dodałam oliwę z oliwek i usmażyłam placki. <br />
Banana wymieszałam dokladnie z twarożkiem i cukrem.<br />
Naleśniki smarowałam bananowym twarożkiem, na który kładłam pasek galaretki i zawijałam w roladki. Pocięłam w plastry przed podaniem.<br />
Smacznego:)<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjREn4FCGFGL86QvIk2w0Ku9yQMytAQtpq-uOKzPS020iVsYYapE53JAn-hkAq4Wbebh03gUH6mbpnlK0EYREOh_E1vrDKrgbSNMVoN9MM7H7Nr9Qowl2gDT7c3fqGdTFYnmzLFVB1sxLKc/s1600/nalesniki-z-galaretka.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Naleśniki z galaretką i bananowym twarożkiem" border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjREn4FCGFGL86QvIk2w0Ku9yQMytAQtpq-uOKzPS020iVsYYapE53JAn-hkAq4Wbebh03gUH6mbpnlK0EYREOh_E1vrDKrgbSNMVoN9MM7H7Nr9Qowl2gDT7c3fqGdTFYnmzLFVB1sxLKc/s640/nalesniki-z-galaretka.jpg" title="Naleśniki z galaretką i bananowym twarożkiem" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Naleśniki z galaretką i bananowym twarożkiem</td></tr>
</tbody></table>
<br />Bożenkahttp://www.blogger.com/profile/12522253299342203111noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-6323495215469342737.post-35711533823700399962015-10-28T11:21:00.000-07:002015-10-28T11:21:02.252-07:00Pikantna zupa z dyni<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFKApZr5st2dC8IfNbdt0mPcC3jSumbjG_VkT2emfYhwkc1AU2KEvNOGheu_Lc2g8df-f8AYueiLO9N764E06dNv-Hr6eg96S7K2tBG7QaOYkp61681fWyveFFZjZf4tYOB84Rp1Go93Rt/s1600/dynia3.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Pikantna zupa z dyni" border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFKApZr5st2dC8IfNbdt0mPcC3jSumbjG_VkT2emfYhwkc1AU2KEvNOGheu_Lc2g8df-f8AYueiLO9N764E06dNv-Hr6eg96S7K2tBG7QaOYkp61681fWyveFFZjZf4tYOB84Rp1Go93Rt/s320/dynia3.jpg" title="Pikantna zupa z dyni" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Pikantna zupa z dyni</td></tr>
</tbody></table>
Jeśli zastanawiacie się co zrobić na obiad, to koniecznie wypróbujcie ten przepis. Sezon na dynię w pełni, więc na pewno uda się Wam zdobyć jakiś okazały okaz w warzywniaku:) Dodajcie dynię do swojej diety jesienią, a skutecznie i co najważniejsze naturalnie podniesiecie odporność organizmu<br />
<br />
Zajrzyjcie <a href="http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/dynia-wartosci-odzywcze-i-wlasciwosci-lecznicze-dyni_40037.html" target="_blank">tutaj</a> jeśli chcecie poczytać więcej o właściwościach dyni.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<h2>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;"><i><b> </b></i></span></span></h2>
<h2>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;"><i><b>Przepis na pikantną zupę z dyni</b></i></span></span></h2>
<br />
<h3>
<span style="font-size: large;"><i><b>Składniki:</b></i></span></h3>
<ul>
<li>1,5 kg dyni,</li>
<li>2 ziemniaki,</li>
<li>2 cebule,</li>
<li>2 łyżki masła,</li>
<li>3 ząbki czosnku,</li>
<li>papryczka chili,</li>
<li>pół łyżeczki kurkumy,</li>
<li>1,5 cm świeżego imbiru,</li>
<li>sól, pieprz i papryka słodka do smaku, </li>
<li>groszek ptysiowy do dekoracji.</li>
</ul>
<br />
<h3>
<span style="font-size: large;"><i><b>Wykonanie:</b></i></span></h3>
<br />
Dynię obrałam, pokroiłam w kostkę i wrzuciłam do garnka, w którym zeszkliłam na maśle pokrojoną w kostkę cebulę. Dodałam wyciśnięty czosnek, pokrojone w kostkę ziemniaki, posiekaną papryczkę chili bez pestek i obrany imbir. Całość gotowałam, aż warzywa zmiękły. Dodałam przyprawy i zblendowałam. Podałam z groszkiem ptysiowym.<br />
Smacznego:)<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXw0VH2PWsJFpVm9kIW589GTcUvlQnbNmNsOpP6G2piA49alR-cqseg1VSWrSe5QgN6fPjHEFmRcsMaEccqlEWPapsBcSiox_N_61E4qs8zXau84PJ_VEWCk0slllE17awAxq_QBiTsppe/s1600/dynia3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Pikantna zupa z dyni" border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXw0VH2PWsJFpVm9kIW589GTcUvlQnbNmNsOpP6G2piA49alR-cqseg1VSWrSe5QgN6fPjHEFmRcsMaEccqlEWPapsBcSiox_N_61E4qs8zXau84PJ_VEWCk0slllE17awAxq_QBiTsppe/s640/dynia3.jpg" title="Pikantna zupa z dyni" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Pikantna zupa z dyni</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />Bożenkahttp://www.blogger.com/profile/12522253299342203111noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6323495215469342737.post-22478219698186260062015-10-19T10:18:00.005-07:002015-10-19T10:21:03.458-07:00Muffiny z jabłkami i rodzynkami<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhw9_4dx4JDIT0NHRv3jLm2EpVo8NssYSvT1uKubhXgBwLB_InDgk8lybpPbG8DG1JleTaPn9Q0cRSbpkqWJ_OMwF-5he_BBCZFrf0qDEy-q-06eta4NBspi0xiJUIvtaSyLxZw0ueKORX1/s1600/muffiny.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Muffiny z jabłkami i rodzynkami" border="0" height="226" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhw9_4dx4JDIT0NHRv3jLm2EpVo8NssYSvT1uKubhXgBwLB_InDgk8lybpPbG8DG1JleTaPn9Q0cRSbpkqWJ_OMwF-5he_BBCZFrf0qDEy-q-06eta4NBspi0xiJUIvtaSyLxZw0ueKORX1/s320/muffiny.jpg" title="Muffiny z jabłkami i rodzynkami" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Muffiny z jabłkami i rodzynkami</td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"></td></tr>
</tbody></table>
Dziś przepis na szybkie muffiny, które możecie przygotować w razie tzw "w" czyli np. niezapowiedzianej wizyty gości. Przepis jest dziecinnie prosty i każdy, ale to absolutnie każdy z Was może zostać muffinowym Masterchefem:) Muffiny świetnie pasują do wieczornej herbaty, jak również do porannej kawy. Możecie zapakować kilka do pracy lub dziecku do szkoły.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<h2>
<i><b><br /></b></i></h2>
<h2>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;"><i><b>Przepis na muffiny z jabłkami i rodzynkami</b></i></span></span></h2>
<h3>
<i><b><br /></b></i></h3>
<h3>
<span style="font-size: large;"><i><b>Składniki:</b></i></span></h3>
<br />
<ul>
<li>3 szklanki mąki,</li>
<li>0,5 szklanki oleju,</li>
<li>0,5 szklanki mleka,</li>
<li>0,5 szklanki cukru,</li>
<li>2 jaja,</li>
<li>0,5 łyżeczki sody,</li>
<li>1 łyżeczka cynamonu,</li>
<li>4 jabłka,</li>
<li>2 łyżki rodzynek.</li>
</ul>
<br />
<br />
<h3>
<span style="font-size: large;"><i><b>Wykonanie:</b></i></span></h3>
<h3>
<span style="font-size: large;"><i><b> </b></i></span></h3>
Jabłka obrałam i pokroiłam w kostkę. W jednej misce wymieszałam wszystkie suche składniki (mąka, cukier, rodzynki, soda i cynamon) W drugiej połączyłam wszystkie mokre (jajka, olej, mleko i jajka). Mokre składniki przelałam do miski z suchymi i dokładnie wymieszałam.<br />
Ciasto przełożyłam do foremek i piekłam około 15 minut w piekarniku nagrzanym do 150°C. Z podanej porcji przygotowałam 24 muffiny.<br />
Smacznego:)<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1ClqollkTP1NP0cV9rofsoXNeNa-Ij4GxL0AJ0zA9VQAudUuDurlvEbbJkPpKM3ftwsQ468FqdOJZKUu8jQqLQLKw6pPh3oFarJQTIkCKK4zF-S5STsI1yqh04rD5f0kdJIo9WPZa3Qkk/s1600/muffiny.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Muffiny z jabłkami i rodzynkami" border="0" height="452" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1ClqollkTP1NP0cV9rofsoXNeNa-Ij4GxL0AJ0zA9VQAudUuDurlvEbbJkPpKM3ftwsQ468FqdOJZKUu8jQqLQLKw6pPh3oFarJQTIkCKK4zF-S5STsI1yqh04rD5f0kdJIo9WPZa3Qkk/s640/muffiny.jpg" title="Muffiny z jabłkami i rodzynkami" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Muffiny z jabłkami i rodzynkami</td></tr>
</tbody></table>
<br />Bożenkahttp://www.blogger.com/profile/12522253299342203111noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-6323495215469342737.post-4159154130116746902015-06-24T12:35:00.001-07:002015-06-24T12:49:39.957-07:00Spaghetti z pesto z rucoli<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4kEF0DmyclrFa8sY-Q8uKnElbwQ6N_0sImoDDMgoxDIP4su5WKEVH7aR0QU-V6G2GrflemFdtW5Vj7qmaLjOXy5N4aTy7ofRMTrPbC6HbBEZESy2Sm3-5squBJQPDaCvrAwA3-CLqK03h/s1600/IMG_4989%25281%2529.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Spaghetti z pesto z rucoli" border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4kEF0DmyclrFa8sY-Q8uKnElbwQ6N_0sImoDDMgoxDIP4su5WKEVH7aR0QU-V6G2GrflemFdtW5Vj7qmaLjOXy5N4aTy7ofRMTrPbC6HbBEZESy2Sm3-5squBJQPDaCvrAwA3-CLqK03h/s320/IMG_4989%25281%2529.jpg" title="Spaghetti z pesto z rucoli" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Spaghetti z pesto z rucoli</td></tr>
</tbody></table>
Nie wiem jak Wy, ale my uwielbiamy dania, przy których roboty nie ma zbyt wiele, a podjeść można:) Im smaczniej tym lepiej:)<br />
Dziś przepis na pyszne pesto z rucoli, które wcinamy kiedy nie mamy zbyt dużo czasu na gotowanie. Zamiast standardowego pesto przygotujcie własne, zwłaszcza jeśli jesteście smakoszami rucoli. Trochę inwencji i zwykły makaron zmienia się w pyszne danie:)<br />
<br />
<br />
<br />
<h2>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;"><i><b> </b></i></span></span></h2>
<h2>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;"><i><b> </b></i></span></span></h2>
<h2>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;"><i><b> </b></i></span></span></h2>
<h2>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;"><i><b>Przepis na spaghetti z pesto z rucoli.</b></i></span></span></h2>
<br />
<h3>
<span style="font-size: large;"><i><b>Składniki:</b></i></span></h3>
<h3>
<span style="font-size: large;"><i><b> </b></i></span></h3>
<ul>
<li>pół opakowania spaghetti,</li>
<li>duża garść umytej rucoli,</li>
<li>2 łyżki sezamu,</li>
<li>3 łyżki łuskanego słonecznika,</li>
<li>sok z połowy cytryny,</li>
<li>kilka zielonych oliwek, </li>
<li>2 łyżki oliwy z oliwek, </li>
<li>sól i pieprz do smaku, </li>
<li>plastry sera cheddar do dekoracji.</li>
</ul>
<br />
<h3>
<span style="font-size: large;"><i><b>Wykonanie:</b></i></span></h3>
<br />
Makaron ugotowałam w osolonej wodzie.<br />
W międzyczasie uprażyłam na patelni sezam ze słonecznikiem. Rucolę wrzuciłam do blendera, dodałam uprażone ziarna, oliwki, sok z cytryny i oliwę. Blendowałam do dokładnego połączenia wszystkich składników. Gotowe pesto wyłożyłam na ugotowany makaron i udekorowałam plastrami sera chedda i rucolą.<br />
Smacznego:)<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUtuURE7Mi3cVMAsv5W9T5NASODQa_Zq1iz5_6_2XFtDEvvgyicdsJeYh1LoKErndh_tbhovlXLjNWbd6u53O3SmfbbH3iPrRtPgpNJV8uuwcRXldPhs4d9lo07dSLl7FlRq45J2IRnv_D/s1600/IMG_4989%25281%2529.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Spaghetti z pesto z rucoli" border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUtuURE7Mi3cVMAsv5W9T5NASODQa_Zq1iz5_6_2XFtDEvvgyicdsJeYh1LoKErndh_tbhovlXLjNWbd6u53O3SmfbbH3iPrRtPgpNJV8uuwcRXldPhs4d9lo07dSLl7FlRq45J2IRnv_D/s640/IMG_4989%25281%2529.jpg" title="Spaghetti z pesto z rucoli" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Spaghetti z pesto z rucoli</td></tr>
</tbody></table>
<br />Bożenkahttp://www.blogger.com/profile/12522253299342203111noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6323495215469342737.post-28147360313180202502015-06-01T11:13:00.000-07:002015-06-01T11:13:18.332-07:00Ciasto miodowo-czekoladowe z masą budyniową czyli PYCHA<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBPtvJJGXNokKmoyIWoanh-ULz69hn1-FTkiIFKoZtzfriIOqIYQdfDuDtThyphenhyphenuGM5Do-Ph_1q6_IPyJCtz6ZkUP6kPFE5tTBkZMdRxDL6BWnZs5aNxmpUDdW6GRcguqmdwO4h2dLSXDki2/s1600/ciasto-pycha.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Ciasto miodowo-czekoladowe z masą budyniową czyli PYCHA" border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBPtvJJGXNokKmoyIWoanh-ULz69hn1-FTkiIFKoZtzfriIOqIYQdfDuDtThyphenhyphenuGM5Do-Ph_1q6_IPyJCtz6ZkUP6kPFE5tTBkZMdRxDL6BWnZs5aNxmpUDdW6GRcguqmdwO4h2dLSXDki2/s320/ciasto-pycha.jpg" title="Ciasto miodowo-czekoladowe z masą budyniową czyli PYCHA" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Ciasto miodowo-czekoladowe z masą budyniową czyli PYCHA</td></tr>
</tbody></table>
Dziś przepis na ulubione ciasto mojego taty - pychę:) Jak sama nazwa wskazuje, ciasto jest niesamowicie pyszne - w sam raz dla łasuchów małych i dużych. Koniecznie przygotujcie tym, których kochacie najbardziej, i tym bez których nie wyobrażacie sobie dnia dziecka. W każdym z nas jest coś z dziecka, a wiadomo, że słodycze dzieciaki uwielbiają najbardziej:)<br />
<br />
<br />
<h2>
<i><b><br /></b></i></h2>
<h2>
<i><b><br /></b></i></h2>
<h2>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;"><i><b> </b></i></span></span></h2>
<h2>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;"><i><b> </b></i></span></span></h2>
<h2>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;"><i><b>Przepis na ciasto miodowo-czekoladowe z masą budyniową czyli PYCHĘ</b></i></span></span></h2>
<br />
<br />
<h3>
<span style="font-size: large;"><i><b>Składniki:</b></i></span></h3>
<br />
Ciasto <br />
<ul>
<li>4 łyżki sztucznego miodu,</li>
<li>20 dag cukru pudru,</li>
<li>1 jajko,</li>
<li>4 łyżki mleka, </li>
<li>10 dag masła,</li>
<li>4 łyżki kakao,</li>
<li>0,5 kg mąki,</li>
<li>łyżeczka sody.</li>
</ul>
Masa <br />
<ul>
<li>0,5 litra mleka,</li>
<li>1 duży budyń waniliowy,</li>
<li>kostka masła,</li>
<li>2 łyżki cukru pudru.</li>
</ul>
Polewa<br />
<ul>
<li>tabliczka gorzkiej czekolady,</li>
<li>4 łyżki mleka.</li>
</ul>
<br />
<br />
<br />
<h3>
<span style="font-size: large;"><i><b>Wykonanie:</b></i></span></h3>
<br />
Do garnka wrzuciłam miód, cukier puder, jajko, mleko,masło i kakao. Podgrzałam na małym ogniu tak, aby wszystkie składniki dokładnie się połączyły. Zdjęłam z ognia i ciepłą masę zagniotłam z mąką wymieszaną z sodą. Ciasto podzieliłam na 4 części i każdą porcję cienko rozwałkowałam, na wyciętym wcześniej papierze do pieczenia. Każdy placek piekłam po 5 minut w piekarniku nagrzanym do 180°C.<br />
Następnie ugotowałam budyń z cukrem i po ostudzeniu zmiksowalam z masłem.<br />
Placki przełożyłam masą budyniową i polałam polewą czekoladową. <br />
Ciasto najlepiej smakuje następnego dnia.<br />
Smacznego:)<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBPtvJJGXNokKmoyIWoanh-ULz69hn1-FTkiIFKoZtzfriIOqIYQdfDuDtThyphenhyphenuGM5Do-Ph_1q6_IPyJCtz6ZkUP6kPFE5tTBkZMdRxDL6BWnZs5aNxmpUDdW6GRcguqmdwO4h2dLSXDki2/s1600/ciasto-pycha.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Pycha" border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBPtvJJGXNokKmoyIWoanh-ULz69hn1-FTkiIFKoZtzfriIOqIYQdfDuDtThyphenhyphenuGM5Do-Ph_1q6_IPyJCtz6ZkUP6kPFE5tTBkZMdRxDL6BWnZs5aNxmpUDdW6GRcguqmdwO4h2dLSXDki2/s640/ciasto-pycha.jpg" title="Pycha" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Pycha</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidvLVOHntnJT0ozSKBWooHuPbDfMrK4HGlz2OR1-6sppId6pPT3nezY_yuqeJvYtd9OkUo26W1tszBWtpWiPjnRYZwUN6POklFNTAG0Zsilet9QU7Oi1sHstDes7L0MeYmxwHrCLHgpf2m/s1600/ciasto-pycha2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Pycha" border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidvLVOHntnJT0ozSKBWooHuPbDfMrK4HGlz2OR1-6sppId6pPT3nezY_yuqeJvYtd9OkUo26W1tszBWtpWiPjnRYZwUN6POklFNTAG0Zsilet9QU7Oi1sHstDes7L0MeYmxwHrCLHgpf2m/s640/ciasto-pycha2.jpg" title="Pycha" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Pycha</td></tr>
</tbody></table>
<br />Bożenkahttp://www.blogger.com/profile/12522253299342203111noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6323495215469342737.post-67932412849308534132015-05-30T13:30:00.000-07:002015-05-30T13:31:13.712-07:00Sałatka z kurczakiem<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2yrB7DwwfM2QFLGuQFCa9akyoW_ZVGyYdNhfjUEWYDEThrOKWveY59YAdG9aMZUs9tj5fV5FMViZqZK7vAXoVylrglGad6UTrnzGEUolzWZkPFKffc_bMSMSbS4yOSAYz1yp__0InyY9l/s1600/salataka-z-kurczakiem2.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Sałatka z kurczakiem" border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2yrB7DwwfM2QFLGuQFCa9akyoW_ZVGyYdNhfjUEWYDEThrOKWveY59YAdG9aMZUs9tj5fV5FMViZqZK7vAXoVylrglGad6UTrnzGEUolzWZkPFKffc_bMSMSbS4yOSAYz1yp__0InyY9l/s320/salataka-z-kurczakiem2.jpg" title="Sałatka z kurczakiem" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Sałatka z kurczakiem</td></tr>
</tbody></table>
Ani się obejrzeliśmy i mamy prawie czerwiec. Chwilowa przerwa trochę się przedłużyła, ale jak to mówią w dobrym towarzystwie czas szybko leci. Tylko patrzeć, jak nasz mały "Towarzysz" sam sięgnie po łychę:)<br />
Dziś przepis na pyszną sałatkę, którą możecie przygotować dosłownie w 10 minut. Smaczna, zdrowa, idealna do pracy, albo na tzw. szybką kolację.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<h2>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;"><i><b>Przepis na sałatkę z kurczakiem</b></i></span></span></h2>
<br />
<h3>
<i><b><br /></b></i></h3>
<h3>
<span style="font-size: large;"><i><b>Składniki:</b></i></span></h3>
<ul>
<li>pół piersi z kurczaka,</li>
<li>opakowanie rucoli,</li>
<li>2 ogórki,</li>
<li>2 ugotowane na twardo jajka,</li>
<li>2 łyżki łuskanego słonecznika,</li>
<li>2 łyżki octu balsamicznego,</li>
<li>4 łyżki oliwy z oliwek,</li>
<li>łyżka czerwonej czubrycy,</li>
<li>łyżeczka zielonej czubrycy </li>
<li>sól i pieprz do smaku.</li>
</ul>
<br />
<h3>
<span style="font-size: large;"><i><b> Wykonanie:</b></i></span></h3>
<br />
<br />
Pierś z kurczaka opłukałam, dokładnie osuszyłam, nasmarowałam czerwoną czubrycą i wrzuciłam na gorącą patelnię z odrobiną oleju. Podsmażyłam pod przykryciem z obu stron i odłożyłam na chwilę, tak aby mięso doszło w środku.<br />
Następnie pocięłam na plasterki.<br />
Na opłukaną rucolę wyłożyłam plasterki ogórka, pokrojone w ósemki jajka, usmażoną pierś z kurczaka. Całość polałam sosem z oliwy, octu balsamicznego i zielonej czubrycy i posypałam słonecznikiem.<br />
Świetnie smakuje z bagietką pokropioną oliwą z oliwek:) <br />
Smacznego:)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSWzkhSMA8yVJ7PUsZvxJjBVCpX6frtrZ4ZzZTlJLfRr9Bm2uhxpafYAbfMqJkaflfN9RLKbVg2JOzmt4eb0uHUSU0JtbbR9z_ky_vtEmkN0HiQRsnnUy4ctTddmufp_NPkCPxR-AdG782/s1600/salataka-z-kurczakiem.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Sałatka z kurczakiem" border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSWzkhSMA8yVJ7PUsZvxJjBVCpX6frtrZ4ZzZTlJLfRr9Bm2uhxpafYAbfMqJkaflfN9RLKbVg2JOzmt4eb0uHUSU0JtbbR9z_ky_vtEmkN0HiQRsnnUy4ctTddmufp_NPkCPxR-AdG782/s640/salataka-z-kurczakiem.jpg" title="Sałatka z kurczakiem" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Sałatka z kurczakiem</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2yrB7DwwfM2QFLGuQFCa9akyoW_ZVGyYdNhfjUEWYDEThrOKWveY59YAdG9aMZUs9tj5fV5FMViZqZK7vAXoVylrglGad6UTrnzGEUolzWZkPFKffc_bMSMSbS4yOSAYz1yp__0InyY9l/s1600/salataka-z-kurczakiem2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Sałatka z kurczakiem" border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2yrB7DwwfM2QFLGuQFCa9akyoW_ZVGyYdNhfjUEWYDEThrOKWveY59YAdG9aMZUs9tj5fV5FMViZqZK7vAXoVylrglGad6UTrnzGEUolzWZkPFKffc_bMSMSbS4yOSAYz1yp__0InyY9l/s640/salataka-z-kurczakiem2.jpg" title="Sałatka z kurczakiem" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Sałatka z kurczakiem</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />Bożenkahttp://www.blogger.com/profile/12522253299342203111noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6323495215469342737.post-55695202549971297112015-02-14T04:26:00.002-08:002015-02-14T04:27:10.547-08:00Małże<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimTYgXNJbq8GCdwdQfZIzIIBmKv_y2kHvdEjZ4WTWlnFXx23TjUuf_IhE0SKUhjL3AYw6loODWUI0I-7R9gJwVIYUkigyz_eXm2jIAdrAqC6MCShyphenhyphenIkAuyak7sJ3FZZAXoV8sL-OLXpL3p/s1600/malze1.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Małże" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimTYgXNJbq8GCdwdQfZIzIIBmKv_y2kHvdEjZ4WTWlnFXx23TjUuf_IhE0SKUhjL3AYw6loODWUI0I-7R9gJwVIYUkigyz_eXm2jIAdrAqC6MCShyphenhyphenIkAuyak7sJ3FZZAXoV8sL-OLXpL3p/s1600/malze1.jpg" height="213" title="Małże" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Małże</td></tr>
</tbody></table>
Od ostatniego wpisu upłynęło trochę czasu z racji "malutkiego bohatera", który pojawił się w naszym życiu:)<br />
Dziś danie wyczarowane przez mojego męża. Jeśli nie macie pomysłu na walentynkowe menu, a chcecie zaskoczyć czymś ukochaną osobę, to podsuwamy Wam pyszną propozycję. Potrawa jest mega szybka w wykonaniu, a efekt ostateczny sprawi przyjemność Waszej drugiej połówce:)<br />
<br />
<br />
<h2>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;"><i><b>Przepis na małże</b></i></span></span></h2>
<br />
<h3>
<span style="font-size: large;"><i><b>Składniki:</b></i></span></h3>
<br />
<ul>
<li>1 kg małży,</li>
<li>1 cm startego imbiru,</li>
<li>1 szklanka jasnego piwa,</li>
<li>1 ostra papryczka chili,</li>
<li>pęczek pietruszki,</li>
<li>pół łyżeczki kolendry,</li>
<li>łyżeczka kurkumy,</li>
<li>sól i świeżo starty pieprz do smaku, </li>
<li>łyżka masła,</li>
<li>3 ząbki czosnku,</li>
<li>pół cytryny,</li>
<li>2 łyżki oliwy z oliwek, </li>
<li>łyżka sosu sojowego,</li>
<li>1 średnia cebula.</li>
</ul>
<br />
<h3>
<span style="font-size: large;"><i><b>Wykonanie:</b></i></span></h3>
<h3>
<span style="font-size: large;"><i><b> </b></i></span></h3>
W garnku należy podgrzać oliwę z oliwek z masłem i dodać posiekaną cebulę i czosnek. Następnie dorzucić drobno posiekaną papryczkę chili. Całość zeszklić i doprawić solą. Potem wlewamy piwo i dodajemy przyprawy: kurkumę, kolendrę, imbir, sos sojowy i pieprz. Wywar powinien być ostry i dość słonawy. Do gotującego się wywaru wrzucamy małże i całość dusimy pod przykryciem około 5-7 min do otwarcia skorup. Wrzucamy posiekaną pietruszkę i polewamy sokiem z ćwiartki cytryny. Sokiem z pozostałej ćwiartki polewamy małże bezpośrednio na talerzu.<br />
<br />
P.S. Sos świetnie sprawdza się jako baza do risotto - przepis już wkrótce:)<br />
<br />
Smacznego:)<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjscSdRcr5KBJKlPGppEvgOgfFq0kDPsf9ZGnp74oVgXZbTOPeI_nZpOM-lKOia7N_h7_Qx8QQMY9iJj5uXMVTpf5OT-QtFUjXR4Qm57-VKZXWpLrDSdR980PRRgy5uA20iFTTpgbPihpwE/s1600/malze2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Małże" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjscSdRcr5KBJKlPGppEvgOgfFq0kDPsf9ZGnp74oVgXZbTOPeI_nZpOM-lKOia7N_h7_Qx8QQMY9iJj5uXMVTpf5OT-QtFUjXR4Qm57-VKZXWpLrDSdR980PRRgy5uA20iFTTpgbPihpwE/s1600/malze2.jpg" height="426" title="Małże" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Małże</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimTYgXNJbq8GCdwdQfZIzIIBmKv_y2kHvdEjZ4WTWlnFXx23TjUuf_IhE0SKUhjL3AYw6loODWUI0I-7R9gJwVIYUkigyz_eXm2jIAdrAqC6MCShyphenhyphenIkAuyak7sJ3FZZAXoV8sL-OLXpL3p/s1600/malze1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Małże" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimTYgXNJbq8GCdwdQfZIzIIBmKv_y2kHvdEjZ4WTWlnFXx23TjUuf_IhE0SKUhjL3AYw6loODWUI0I-7R9gJwVIYUkigyz_eXm2jIAdrAqC6MCShyphenhyphenIkAuyak7sJ3FZZAXoV8sL-OLXpL3p/s1600/malze1.jpg" height="426" title="Małże" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Małże</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />Bożenkahttp://www.blogger.com/profile/12522253299342203111noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6323495215469342737.post-25345983697102290882014-12-21T09:35:00.000-08:002014-12-21T09:35:48.615-08:00Pierniczki świąteczne<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRpMQy_anlQ_fYBOEy7g2FRth6adwfx4sucH09urcJbw9iV6xWBfAJ-T_FMf8Dn2ScI1iqFrf_ATEWudXZImtJ-7c9FL-SctgFIPn7k4JYceDeS-k6JFMPAf33Jja31oPMfQJIxTVZXyPf/s1600/pierniczki.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Pierniczki świąteczne" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRpMQy_anlQ_fYBOEy7g2FRth6adwfx4sucH09urcJbw9iV6xWBfAJ-T_FMf8Dn2ScI1iqFrf_ATEWudXZImtJ-7c9FL-SctgFIPn7k4JYceDeS-k6JFMPAf33Jja31oPMfQJIxTVZXyPf/s1600/pierniczki.jpg" height="213" title="Pierniczki świąteczne" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Pierniczki świąteczne</td></tr>
</tbody></table>
Ostatni dzwonek na przygotowanie świątecznych pierniczków, więc jeśli jeszcze nie upiekliście swoich to czas najwyższy:) Proponuję dziś przepis, na super pierniczki, które nie muszą leżakować i świetnie udekorują również Wasze choinki. Super proste i szybkie, więc przygotujecie je nawet dziś:)<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<h2>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;"><i><b> </b></i></span></span></h2>
<h2>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;"><i><b> </b></i></span></span></h2>
<h2>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;"><i><b>Przepis na świąteczne pierniczki:</b></i></span></span></h2>
<br />
<h3>
<i><b><br /></b></i></h3>
<h3>
<span style="font-size: large;"><i><b>Składniki:</b></i></span></h3>
<ul>
<li>szklanka prawdziwego miodu,</li>
<li>szklanka cukru trzcinowego,</li>
<li>pół kostki masła,</li>
<li>2 jajka,</li>
<li>pół opakowania przyprawy do piernika,</li>
<li>2 łyżki kakao,</li>
<li>1 łyżeczka sody,</li>
<li>600 dag mąki.</li>
</ul>
<h3>
<span style="font-size: large;"><i><b>Lukier:</b></i></span></h3>
<ul>
<li>1 białko,</li>
<li>250 dag cukru pudru.</li>
</ul>
<br />
<h3>
<span style="font-size: large;"><i><b>Wykonanie:</b></i></span></h3>
<br />
Miód rozpuścić w garnku z masłem. Następnie odstawić do ostygnięcia.<br />
Do miski wsypać mąkę, cukier, przyprawę do piernika, kakao, sodę, dodać jajka, roztopione masło i całość dokładnie wymieszać. Przełożyć do worka i trzymać w lodówce 2-3 dni.<br />
Po tym czasie cienko rozwałkować, wykrawać pierniczki i piec około 6-8 min w piekarniku nagrzanym do 180°C.<br />
Po ostudzeniu polukrować.<br />
<br />
Przygotowanie lukru jest banalnie proste. Wystarczy zmiksować białko z cukrem pudrem przez około 10 minut i gotowe:)<br />
<br />
Smacznego:)<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRpMQy_anlQ_fYBOEy7g2FRth6adwfx4sucH09urcJbw9iV6xWBfAJ-T_FMf8Dn2ScI1iqFrf_ATEWudXZImtJ-7c9FL-SctgFIPn7k4JYceDeS-k6JFMPAf33Jja31oPMfQJIxTVZXyPf/s1600/pierniczki.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Pierniczki świąteczne" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRpMQy_anlQ_fYBOEy7g2FRth6adwfx4sucH09urcJbw9iV6xWBfAJ-T_FMf8Dn2ScI1iqFrf_ATEWudXZImtJ-7c9FL-SctgFIPn7k4JYceDeS-k6JFMPAf33Jja31oPMfQJIxTVZXyPf/s1600/pierniczki.jpg" height="426" title="Pierniczki świąteczne" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Pierniczki świąteczne</td></tr>
</tbody></table>
<br />Bożenkahttp://www.blogger.com/profile/12522253299342203111noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6323495215469342737.post-18417401394578278172014-12-18T02:26:00.000-08:002014-12-18T02:26:32.916-08:00Bułeczki z kapustą i grzybami<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrTLpwu6fk1lM0BbbSqy2j-We83Iyq1BwiIjRp73Cn10p8ohxe20GPeROi9K_a-wFxKXW_RHCxCQ0MbRlnJXsPB0uIdG_yGI9p2cikzsDOTLsLSdiquTHh_Rh7P1oewrcC30BgXcELl3ET/s1600/babki.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Bułeczki z kapustą i grzybami" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrTLpwu6fk1lM0BbbSqy2j-We83Iyq1BwiIjRp73Cn10p8ohxe20GPeROi9K_a-wFxKXW_RHCxCQ0MbRlnJXsPB0uIdG_yGI9p2cikzsDOTLsLSdiquTHh_Rh7P1oewrcC30BgXcELl3ET/s1600/babki.jpg" height="213" title="Bułeczki z kapustą i grzybami" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Bułeczki z kapustą i grzybami</td></tr>
</tbody></table>
Dziś przepis na drożdżowe bułeczki z kapustą i grzybami w troszkę innej wersji:)<br />
Zamiast formować standardowe bułeczki wykorzystałam formę do mufinów, dzięki czemu bułeczki wyglądają bardziej na babeczki:) Szybki i smaczny patent, który można z powodzeniem wykorzystać zamiast uszek do świątecznego czerwonego barszczu.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<h2>
<i><b><br /></b></i></h2>
<h2>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;"><i><b>Przepis na bułeczki z kapustą i grzybami:</b></i></span></span></h2>
<br />
<h3>
<span style="font-size: large;"><i><b>Składniki:</b></i></span></h3>
<ul>
<li>pół małej kostki drożdży,</li>
<li>1 kg kiszonej kapusty,</li>
<li>garść suszonych grzybów,</li>
<li>2 cebule,</li>
<li>2 szklanki mąki pszennej,</li>
<li>1 szklanka mąki żytniej,</li>
<li>0,5 szklanki mleka,</li>
<li>3 żółtka,</li>
<li>sól i pieprz do smaku,</li>
<li>olej do podsmażenia cebuli.</li>
</ul>
<br />
<h3>
<span style="font-size: large;"><i><b>Wykonanie:</b></i></span></h3>
<br />
Drożdże pokruszyłam, zasypałam odrobiną cukru, ciepłej wody i odstawiłam do wyrośnięcia. Następnie przygotowałam rozczyn - wyrośnięte drożdże wymieszałam z mlekiem, 3 łyżkami wody i odstawiłam do wyrośnięcia.<br />
W międzyczasie namoczyłam grzyby i przepłukałam kapustę wodą i dokładnie odcisnęłam. Go garnka wrzuciłam kapustę, namoczone grzyby razem z wodą i podduszoną na oleju cebulę. Całość gotowałam na małym ogniu godzinę. Doprawiłam solą i pieprzem i pokroiłam nożem w drobne kawałki.<br />
Drożdżowy zaczyn zagniotłam z resztą mąki, 2 żółtkami i pozostawiłam w ciepłym miejscu do wyrośnięcia. Następnie ciasto wyłożyłam na stolicy, rozwałkowałam na około 1 cm i pokroiłam na kwadraty. Do każdego wkładałam trochę przygotowanej kapusty i zawijałam na czubku, dokładnie dociskając, aby sakiewki się to rozlepiły. Tak przygotowane babeczki posmarowałam roztrzepanym żółtkiem i odstawiłam do wyrośnięcia na około 10 minut. Piekłam na złoty kolor w piekarniku nagrzanym do 180°C.<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrTLpwu6fk1lM0BbbSqy2j-We83Iyq1BwiIjRp73Cn10p8ohxe20GPeROi9K_a-wFxKXW_RHCxCQ0MbRlnJXsPB0uIdG_yGI9p2cikzsDOTLsLSdiquTHh_Rh7P1oewrcC30BgXcELl3ET/s1600/babki.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Bułeczki z kapustą i grzybami" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrTLpwu6fk1lM0BbbSqy2j-We83Iyq1BwiIjRp73Cn10p8ohxe20GPeROi9K_a-wFxKXW_RHCxCQ0MbRlnJXsPB0uIdG_yGI9p2cikzsDOTLsLSdiquTHh_Rh7P1oewrcC30BgXcELl3ET/s1600/babki.jpg" height="426" title="Bułeczki z kapustą i grzybami" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Bułeczki z kapustą i grzybami</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdw9QMeWsw24tK_8VA7-L9DIh_Ft_yqYPhdcWCecojsk5QEanNCytsIipE2pJSp19HJi9_EUYeLEhj7BuF4iYh8n0T92d3-RfxkaFj8FShpYJ6htXlpAIYCLdRX5z19IH_0KoOHvpsWsfU/s1600/babki2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Bułeczki z kapustą i grzybami" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdw9QMeWsw24tK_8VA7-L9DIh_Ft_yqYPhdcWCecojsk5QEanNCytsIipE2pJSp19HJi9_EUYeLEhj7BuF4iYh8n0T92d3-RfxkaFj8FShpYJ6htXlpAIYCLdRX5z19IH_0KoOHvpsWsfU/s1600/babki2.jpg" height="426" title="Bułeczki z kapustą i grzybami" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Bułeczki z kapustą i grzybami</td></tr>
</tbody></table>
Bożenkahttp://www.blogger.com/profile/12522253299342203111noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6323495215469342737.post-19494117640562473232014-11-27T04:21:00.001-08:002014-11-27T05:51:19.261-08:00Risotto z suszonymi pomidorami i czarnymi oliwkami<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2SKcJjEEf7lQQlf-h_8KdVCJZ6yY1vR5dMTfhyphenhyphenHgNWIHJkC3oIZn-EjPnQa6n61DQSHa4bkspdpQxhZwgpu8_z1ipMwZHXxrYaIthakNREzyXweKkbKLGP-ls17WD1m0Ue_M6Z4E5FYDj/s1600/risotto.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Risotto z suszonymi pomidorami i czarnymi oliwkami" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2SKcJjEEf7lQQlf-h_8KdVCJZ6yY1vR5dMTfhyphenhyphenHgNWIHJkC3oIZn-EjPnQa6n61DQSHa4bkspdpQxhZwgpu8_z1ipMwZHXxrYaIthakNREzyXweKkbKLGP-ls17WD1m0Ue_M6Z4E5FYDj/s1600/risotto.jpg" height="213" title="Risotto z suszonymi pomidorami i czarnymi oliwkami" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Risotto z suszonymi pomidorami i czarnymi oliwkami</td></tr>
</tbody></table>
Dziś mój mąż szalał w kuchni - "mistrz risotto" ponownie w akcji:) Wyszło mega pysznie, kolorowo i smacznie, więc polecam również Wam przygotowanie tego dania. Świetnie sprawdzi się np. na imprezę andrzejkową, czy też spotkanie ze znajomymi.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<h2>
<i><b><br /></b></i></h2>
<h2>
<i><b><br /></b></i></h2>
<h2>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;"><i><b>Przepis na risotto z suszonymi pomidorami i czarnymi oliwkami</b></i></span></span></h2>
<br />
<br />
<h3>
<span style="font-size: large;"><i><b>Składniki:</b></i></span></h3>
<ul>
<li>szklanka ryżu arborio,</li>
<li>20 g parmezanu,</li>
<li>0,5 kostki masła,</li>
<li>1 cebula,</li>
<li>2 łyżki oliwy z oliwek,</li>
<li>120 ml białego wina,</li>
<li>3 ząbki czosnku,</li>
<li>0,5 słoika suszonych pomidorów w oleju,</li>
<li>1 słoik czarnych oliwek,</li>
<li>sól i pieprz do smaku,</li>
<li>3 łyżki warzywka bez glutaminianu.</li>
</ul>
<br />
<h3>
<span style="font-size: large;"><i><b>Wykonanie:</b></i></span></h3>
<br />
Cebulę kroimy w drobniutką kostkę i podsmażamy z 0.25 kostki masła wymieszanego z oliwą. Wrzucamy posiekany czosnek i szklimy przez 10 minut. Dodajemy ryż i całość dokładnie mieszamy. Chwilkę podsmażamy na niewielkim ogniu. Następnie dodajemy wino w niewielkich ilościach, ciągle mieszając, aby ryż wszystko wchłonął.<br />
W garnku gotujemy 3 szklanki wody i mieszamy z warzywkiem. Dolewamy po chochelce bulionu do risotta i cały czas dokładnie mieszamy. <br />
Kiedy bulionu
zostanie ok 300 ml dodajemy resztę masła, przetarty parmezan i resztę bulionu.
Na sam koniec dodajemy pokrojone suszone pomidory i oliwki. Całość jeszcze chwilkę dusimy.<br />
Smacznego:)<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2SKcJjEEf7lQQlf-h_8KdVCJZ6yY1vR5dMTfhyphenhyphenHgNWIHJkC3oIZn-EjPnQa6n61DQSHa4bkspdpQxhZwgpu8_z1ipMwZHXxrYaIthakNREzyXweKkbKLGP-ls17WD1m0Ue_M6Z4E5FYDj/s1600/risotto.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Risotto z suszonymi pomidorami i czarnymi oliwkami" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2SKcJjEEf7lQQlf-h_8KdVCJZ6yY1vR5dMTfhyphenhyphenHgNWIHJkC3oIZn-EjPnQa6n61DQSHa4bkspdpQxhZwgpu8_z1ipMwZHXxrYaIthakNREzyXweKkbKLGP-ls17WD1m0Ue_M6Z4E5FYDj/s1600/risotto.jpg" height="426" title="Risotto z suszonymi pomidorami i czarnymi oliwkami" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Risotto z suszonymi pomidorami i czarnymi oliwkami</td></tr>
</tbody></table>
Bożenkahttp://www.blogger.com/profile/12522253299342203111noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6323495215469342737.post-64618245836971086742014-11-19T03:48:00.000-08:002014-11-19T07:53:43.318-08:00Sok z jarmużu, jabłek i kiwi<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVkUR8S6ce7-tzrSNHJYuksyGwOhxxoBRhHneKtM1H4fvWgwwcZwXadeNa0ZrVedJzgGyVE6OSRynDHECyFNtYVkZ67GoGeXJ9SamZXQcuEnJ4ITsDQcY7zxdxUMRfaTSM4Yn0aFbOavby/s1600/sok-jarmuz1.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Sok z jarmużu, jabłek i kiwi" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVkUR8S6ce7-tzrSNHJYuksyGwOhxxoBRhHneKtM1H4fvWgwwcZwXadeNa0ZrVedJzgGyVE6OSRynDHECyFNtYVkZ67GoGeXJ9SamZXQcuEnJ4ITsDQcY7zxdxUMRfaTSM4Yn0aFbOavby/s1600/sok-jarmuz1.jpg" height="213" title="Sok z jarmużu, jabłek i kiwi" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Sok z jarmużu, jabłek i kiwi</td></tr>
</tbody></table>
Coraz więcej słyszy się ostatnio o cudownych właściwościach jarmużu. O tym jaki jest zdrowy i jak cennych składników dostarcza naszemu organizmowi. Dziś pojawia się i u nas, i na pewno nie raz jeszcze zagości na naszym stole.<br />
Więcej na temat jarmużu możecie przeczytać <a href="http://ziolowyzakatek.com.pl/jarmuz/" target="_blank">tutaj</a>.<br />
Pamiętam, że jeszcze jako dzieci wyrywaliśmy mnóstwo tego pięknego zielska z ogródka i karmiliśmy króliki, które wcinały ten przysmak z trzęsącymi się z radości uszami:) Nam jakoś nieszczególnie smak przypadł wtedy do gustu, ale jak widać wraz z upływem czasu zmieniają się i smaki:)<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<h2>
<span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: large;"><i><b>Przepis na sok z jarmużu, jabłek i kiwi</b></i></span></span></h2>
<br />
<h3>
<span style="font-size: large;"><i><b>Składniki:</b></i></span></h3>
<br />
<ul>
<li>8 liści jarmużu,</li>
<li>5 kiwi,</li>
<li>3 jabłka.</li>
</ul>
<br />
<h3>
<span style="font-size: large;"><i><b>Wykonanie:</b></i></span></h3>
<br />
Wszystko dokładnie umyłam, pokroiłam w kawałki i wrzuciłam do wyciskarki.<br />
Piłam od razu po przygotowaniu.<br />
Smacznego:)<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVw1ktro5oMSM4CcN33YLm-kuVW1sj7VFXnkXPzm13syAukNh0a6TU_HB4VjQuGCZb615mSjYBq6abFiO-xxwON0owJ9TKBgPVn2En0ilgtQ1ahbDQ5TIkT1A05UD3OH5JFLbaNJE8_lxO/s1600/jarmuz-makro.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Jarmuż" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVw1ktro5oMSM4CcN33YLm-kuVW1sj7VFXnkXPzm13syAukNh0a6TU_HB4VjQuGCZb615mSjYBq6abFiO-xxwON0owJ9TKBgPVn2En0ilgtQ1ahbDQ5TIkT1A05UD3OH5JFLbaNJE8_lxO/s1600/jarmuz-makro.jpg" height="426" title="Jarmuż" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Jarmuż</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDbuWnLwPI8gdHCU9J_TjB6uTrd1m-LRqesp9h5TCJH1gu4GE35hdJlPzjbWfEpEHLKnhIHqzbkhONB_VxhUQOB8cn-rEk06PEACXHqc7cCvZMgwe5c_HbOqg8sviZ8st0SfM6O8EGR9PW/s1600/sok-jaromoz.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt=" Jarmuż, jabłka i kiwi" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDbuWnLwPI8gdHCU9J_TjB6uTrd1m-LRqesp9h5TCJH1gu4GE35hdJlPzjbWfEpEHLKnhIHqzbkhONB_VxhUQOB8cn-rEk06PEACXHqc7cCvZMgwe5c_HbOqg8sviZ8st0SfM6O8EGR9PW/s1600/sok-jaromoz.jpg" height="426" title=" Jarmuż, jabłka i kiwi" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"> Jarmuż, jabłka i kiwi</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVkUR8S6ce7-tzrSNHJYuksyGwOhxxoBRhHneKtM1H4fvWgwwcZwXadeNa0ZrVedJzgGyVE6OSRynDHECyFNtYVkZ67GoGeXJ9SamZXQcuEnJ4ITsDQcY7zxdxUMRfaTSM4Yn0aFbOavby/s1600/sok-jarmuz1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Sok z jarmużu, jabłek i kiwi" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVkUR8S6ce7-tzrSNHJYuksyGwOhxxoBRhHneKtM1H4fvWgwwcZwXadeNa0ZrVedJzgGyVE6OSRynDHECyFNtYVkZ67GoGeXJ9SamZXQcuEnJ4ITsDQcY7zxdxUMRfaTSM4Yn0aFbOavby/s1600/sok-jarmuz1.jpg" height="426" title="Sok z jarmużu, jabłek i kiwi" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Sok z jarmużu, jabłek i kiwi</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6qHDpSIz3Ev-lzrCQw0W4lX8qC8xBA7LQ7gim9BXSLWmx-QmlwlNTWWacwQF7ZcXaA75HTOLx4l4ukfYMb7dQZl3pjrPmWKQPyQ81NJEykirWEcbAdGMJgQ8yISySXr1RyQQDeSVWgdFW/s1600/sok-jarmuz2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Sok z jarmużu, jabłek i kiwi" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6qHDpSIz3Ev-lzrCQw0W4lX8qC8xBA7LQ7gim9BXSLWmx-QmlwlNTWWacwQF7ZcXaA75HTOLx4l4ukfYMb7dQZl3pjrPmWKQPyQ81NJEykirWEcbAdGMJgQ8yISySXr1RyQQDeSVWgdFW/s1600/sok-jarmuz2.jpg" height="426" title="Sok z jarmużu, jabłek i kiwi" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Sok z jarmużu, jabłek i kiwi</td></tr>
</tbody></table>
Bożenkahttp://www.blogger.com/profile/12522253299342203111noreply@blogger.com1